Kajakowy spływ Bugiem z Małkini do Broku. Relacja.

Tomasz Paciorek StowarzyszenieMPS

 22 sierpnia 2017    12:17

19 sierpnia 2017 r. odbyła się kolejna edycja spływu kajakowego zorganizowanego przez Stowarzyszenie "MARKI-PUSTELNIK-STRUGA".

W tym roku spływaliśmy rzeką Bug na trasie Małkinia - Brok.  Około godziny 9:00 wyjechaliśmy z Marek autokarem. Za, mniej więcej, półtorej godziny dotarliśmy do Małkini. Małkinia oddalona jest od naszych Marek o około 100 km. Tam czekał już na nas przewodnik i kajaki. (Małkinia to również miejscowość, w której urodził się słynny "kaowiec" z filmu "Rejs" - Stanisław Tym).

Szybko zapełniliśmy luki w kajakach prowiantem i niezbędnymi na podróż rzeczami, i po krótkim instruktarzu bezpieczeństwa pierwsze łódki kołysały się już na wodach Bugu. Za nimi następne i następne. W ciągu 15 minut cała wyprawa była już na rzece.

Bug to przepiękna rzeka. W wielu miejscach jeszcze dzika i niedotknięta ludzką ręką. Miejscami woda miała zaledwie 30 cm głębokości. W innych zaś punktach grubo ponad 2 metry. Płynęliśmy cichutko, tak żeby nie przestraszyć czapli, wyczekujących spokojnie na swoją zdobycz. W oddali było widać pływające łabędzie. Jedna z osad opowiadała, że widziała zaskrońca płynącego przy brzegu. Zapewne polował na żaby... Po kilku kilometrach pierwsza przerwa regeneracyjna. Przycumowaliśmy do wyspy położonej na środku rzeki.

Brzeg mulisty. Dużo muszli i muszelek. Ktoś w ręce złapał małą rybkę. Zastanawialiśmy się czy to koza, jazgarz czy może kiełb. Jednak nie było z nami fachowca w tej dziedzinie. Migawki aparatów zaczęły robić pierwsze zdjęcia. Komórki wysyłały na FB pierwsze selfie. Słonko przepięknie przygrzewało. Było ponad 25 C i leki wiaterek. Niebo zachwycało swym błękitem.

Ruszamy dalej. Bug robi się szerszy, a nurt szybszy. Po lewej stronie pierwsi wędkarze. Zapytani o wyniki połowów machnięciem ręki pokazywali puste sadzyki. Po około 4 godzinach płynięcia i pokonaniu 13 km dotarliśmy do Broku. Tu czekał na nas przewodnik. Oddaliśmy kajaki. W tym czasie pogoda załamała się. Spadł deszcz. Ochłodziło się. Na szczęście za kilka chwil byliśmy już pod wiatą w Nadbużańskim Ośrodku Edukacji (NOE). Lekko wygłodzeni czekaliśmy na kiełbaski i karkówkę z grilla. Niezastąpionym "szefem kuchni" okazał się nasz Marcin Tuźnik, który przyrządził potrawy według najlepszej receptury. Mięsa smakowały wybornie i każdemu.

 

Była też możliwość upieczenia kiełbasek na ognisku. Tu doborowym "ogniskowym" był Wojceich Wasikowski. Wojciech wykazał się  doświadczeniem w rozpaleniu i podtrzymaniu płomienia.

 

Dzieci biegały i bawiły się na terenie ośrodka. Dostały nawet bezpłatnie gokarta do jeżdżenia. Biesiadne rozmowy w domowej atmosferze trwały do godz. 19:00. O tej porze przyjechał po nas autokar. Po godz. 20:00 byliśmy już w Markach... zmęczeni całodzienną wyprawą, ale uśmiechnięci, zadowoleni i opaleni.

PS. Z tego miejsca chciałbym podziękować Arturowi Rytel-Andrianikowi za perfekcyjną organizację spływu oraz Panu kierowcy Adamowi Gierejowi za przewóz autokarem, a Państwu szczerze polecam usługi tego przewoźnika.

Do zobaczenia za rok!

Galeria

zdjecie: 102965
fot. 1
fot. 2
fot. 3
fot. 4
fot. 5
fot. 6
fot. 7
fot. 8
fot. 9
fot. 10
fot. 11
fot. 12
fot. 13
fot. 14
fot. 15
fot. 16
fot. 17
fot. 18
fot. 19
fot. 20
fot. 21
fot. 22
fot. 23
fot. 24
fot. 25
fot. 26
fot. 27
fot. 28
fot. 29
fot. 30
fot. 31
fot. 32
fot. 33
fot. 34
fot. 35
fot. 36
fot. 37
fot. 38
fot. 39
fot. 40
fot. 41
fot. 42
fot. 43
fot. 44
fot. 45
fot. 46
fot. 47
fot. 48
fot. 49
fot. 50
fot. 51
fot. 52
fot. 53
fot. 54
fot. 55
fot. 56
fot. 57
fot. 58
fot. 59
fot. 60
fot. 61
fot. 62
fot. 63
fot. 64
fot. 65
fot. 66
fot. 67
fot. 68
fot. 69
fot. 70
fot. 71
fot. 72
fot. 73
fot. 74
fot. 75
fot. 76
fot. 77
fot. 78
fot. 79
fot. 80
fot. 81
fot. 82
fot. 83
fot. 84
fot. 85
fot. 86
fot. 87
fot. 88
fot. 89
zdjecie

Tomasz Paciorek

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz studiów doktoranckich w zakresie ekonomii w Instytucie Pracy i Spraw Socjalnych w Warszawie. Pracownik w administracji państwowej.

Pasjonat lokalnej historii, autor licznych opracowań na temat Marek, członek Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga. Od 2010 r. radny miasta Marki.

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry