26 października 2007 16:54
I znowu mnie coś podkusiło. Czytam kolejny protokół z komisji naszej rady miasta. Ale myślę sobie, warto posłuchać fragmentu nagrania. Przecież w protokole nie ma emotikonów. A intonacja rzecz ważna. Po głosie można określić czy człek zdenerwowany, czy też to niesamowicie spokojny człowiek. Ba, ponoć na Skype można określić czy nasz rozmówca kłamie czy też mija się z lekka z prawdą.
A apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Tekst widzę, nawet rozumiem co czytam. Głos słyszę, słuchawki posiadam, a jakże. I myślę sobie - któż to, ach któż tak pięknie mówi. Miód na me serce leje. Głos jedwabisty, zaufanie wzbudza. A zobaczę kto zacz - tak w swej, jak się okazało naiwności, pomyślałam.
W te, tak zwane pędy, do internetu, tam do mareckiej wszechnicy informacji wszelakiej, w urzędowym języku BIP-em zwanej, i klikam zawzięcie na link do rady miasta naszego. Cała drżę z niecierpliwości. Kiedyż, ach kiedyż zobaczę tę postać, której głosu aksamit serca przyspieszone bicie powoduje. A i zaufanie do wypowiadanych słow wzmacnia.
Już jestem w kadencji odpowiedniej, napis sercu drogi widzę - Radni Rady Miasta Marki - kadencja 2006-2010. Jest link więcej>. Już tylko chwila dzieli mnie od szczęścia ujrzeć oblicza rajców naszych.
Sekundy wloką się niemiłosiernie i wreszcie wyłania się strona. Z listą nazwisk radnych. I to wszystko.
Nie wiem ile czasu minęło nim do siebie doszłam. Ale szklankę zimnej wody wypiłam. Drugą popiłam. I zaczynam kombinować. Przecież widziałam zdjęcie całej rady i poszczególnych radnych też. Czyżby to marzenie senne było lub majaki na jawie.
I nagle błysk jak piorun znienacka uderzający. I wszystko jasne. Jest rada, są wszyscy radni. Ale na stronach poprzedniej kadencji.
Koleżanka pyta co tak w klawiaturę pilnie stukam. Czytaj - pozwalam łaskawie. Czyta. I nagle mówi - a dlaczego się ich czepiasz. Mają tyle spraw na głowie. Troszczyć się muszą o bez mała 25 tysięcy mieszkańców, to kiedy mieli zadbać o swój wizerunek. Przecież to dopiero 12 listopada minie rok od ostatnich wyborów.
Albo wiesz co - mówi - przecież byli kiedyś tajni radcy. Może nasi też tacy są.
Może. Zgadzam się łaskawie.
Krystyna Siennicka
http://bip.marki.pl/pl/bip/rada_miasta/rada_2006_2010 - tu informacji o radnych szukałam
a tu informację znalazłam - http://bip.marki.pl/pl/bip/rada_gminy - poprzednia kadencja
Paweł Adamczyk 26 października 2007 18:39
Witam Pani Krystyno,
śpieszę donieść że już kilka razy temat ten podnosiłem, bez efektów jak się okazuje. Toteż na ostatniej sesji już znacznie formalniej (w końcu się nagrało) poprosiłem burmistrza aby o sprawę tę zadbał. I tu na forum całej rady przyobiecał sprawą się zająć. Inni radni sprawę też "przyklepali". A jak będzie faktycznie? Poczekamy... zobaczymy.
Pozdrawiam,
Paweł Adamczyk
Włodzimierz Karpiński 26 października 2007 18:42
Pani Krystyno,
jest na pewno jeden radny który nie chciał być tajnym rajcą miejskim.
Pan Paweł Adamczyk.
Na jednym z posiedzeń, nie powiem, komisji czy sesji, zaproponował radnym aby w BIP-ie zrobić galerię radnych. Dokładnie taką jak w poprzedniej kadencji.
Trafił na mur obojętności. Żadnej decyzji nie podjęto. Jak już pisała Pani - paraliż decyzyjny.
Może radny Adamczyk się odezwie. Sam najlepiej przekazał by gdzie i kiedy to proponował.
Pewien jestem że jest to nagrane.
Krystyna Siennicka 26 października 2007 22:12
Panie Pawle,
nie bardzo rozumiem dlaczego burmistrz ma się zajmować sprawą dostarczenia przez radnych notki wraz ze zdjęciem do publikacji.
Sądzę że to spokojnie może załatwić pracownik biura obsługi rady.
Ale może jakieś procedury administracyjne wymagają jego udziału.
Gdyby zechciał mnie Pan oświecić w tej materii to byłoby dobrze. Chciałabym zrozumieć jakie mechanizmy rządzą pracą rady i jakie są wzajemne relacje pomiędzy radą i administracją.
Pozdrawiam
Paweł Adamczyk 27 października 2007 00:46
Śpieszę z pomocą,
moja uwaga w materii informacji o radnych na stronach internetowych Urzędu Miasta Marki została zarejestrowana na pewno na nagraniu z ostatniej sesji (3.10.2007). Dokładnie rozpoczyna się w 260 min 30 sek. tegoż nagrania.
Jeśli natomiast chodzi o wykonanie tego typu spraw, to zgodnie z nazewnictwem, załatwia je organ wykonawczy - burmistrz przy pomocy pracowników urzędu, których jest przełożonym.
Myślę że oczywistym jest że stroną internetową Urzędu zajmuje się osoba do tego oddelegowana i odpowiedzialna za umieszczanie tam wszelkich informacji. A zatem, poza ewentualnym dostarczeniem zdjęcia (choć uważam że wszystkie powinny być wykonane jednakowo, więc konieczna jest sesja - zdjęciowa:) ) i pewnych informacji na swój temat (choć te podstawowe są dostępne choćby w Biurze Rady) jakoś nie mogę sobie wyobrazić swojej roli (technicznej) w umieszczaniu informacji na stronach internetowych BIPu.
Pozdrawiam i służę wszelką pomocą
Paweł Adamczyk
Krystyna Siennicka 27 października 2007 15:20
Panie Pawle,
rozumiem że niedługo zrobicie sobie wreszcie zdjęcia i dacie do publikacji.
A Pan będzie motorem napędowym.
Krystyna Siennicka
Iwona Rajska 30 października 2007 12:23
Panie Pawle jest pan przystojnym mężczyzną dlatego nie powinien pan skrywać swego lica
Adamczyk Paweł 31 października 2007 10:09
Pani Krystyno, Pani Iwono,
w dniu dzisiejszym, przed sesją rady odbędzie się sesja fotograficzna radnych. Mam więc nadzieję że w niedługiej przyszłości pań życzenia się spełnią.
Pozdrawiam
Krystyna Siennicka 31 października 2007 16:11
Panie Pawle,
proszę przyjąć podziękowania.
Pan był pierwszy radnym który podniósł tę sprawę publicznie na forum rady.
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa