Rafał Redeł 17 listopada 2007 23:35
O ile zrozumiałbym, że warto przechodzić na opakowania wielorazowe, to jakoś nie do końca jest dla mnie jasna dyskusja o wyższości jednorazowych (z natury rzeczy) toreb papierowych nad tak samo jednorazowymi torbami plastikowymi. Fakt, torba papierowa rozkłada się znacznie krócej niż papierowa, ale czy przypadkeim nie trzeba dla wytworzenia toreb papierowych ściąć jakiegoś drzewa?
Owszem, rozumiałem argumenty za torbami wielorazowymi (np. płóciennymi, a nawet plastikowymi) ale jakoś nie mogę dostrzeć przełomu w przechodzeniu z jednorazowek plastikowych na jednorazówki papierowe. Chętnie dowiem się o jakichś przekonujących argumentach na ten temat, bo cytowani powyżej "przyjaźni środowisku" traktują sprawę jako oczywistą - a dla mnie na razie oczywista nie jest. Właściwie nie wiem, czy przyłączać się do stwierdzenia "to cieszy".
Włodzimierz Karpiński 18 listopada 2007 07:16
Panie Rafale,
każdy kawałek papieru wraca do obrotu. Torebek foliowych nikt nie zbiera. Leżą w lasach wokół Marek. To przemawia do mnie. Niech się Pan przyłączy.
Pozdrawiam
Rozsądne podejście 19 listopada 2007 10:23
Jak zwiększymy zużycie papieru to zmniejszymy liczbę drzew na świecie. Torby plastikowe długo się rozkładają - to fakt, ale należy rozwijać nowatorskie projekty, które pokazują, że to ni problem. Plastik robiony jest z tego, co wyciągane jest z głębi ziemi i powinien tam wrócić. Opracujmy metodę umieszczania plastików w pustych kopalniach, czy otworach po ropie. Na pewno za kilkaset lat dla ludzkości będzie to na nowo źródło energii - jak tylko nauka się rozwinie. A jak nie, to plastik wróci pod ziemię, skąd został wzięty materiał na jego wytworzenie - tam niczemu nie będzie szkodził.
A taka pseudoekologi to spadek z deszczu pod rynnę - uzywajmy papieru zamiast plastiku - wycinajmy drzewa. Recycling papieru nie wystarcz jak zamienimy torebki plastikowe na papierowe. Trzeba bedzie wycinać hektary drzew, rozumiecie?
Włodzimierz Karpiński 28 listopada 2007 14:57
Łódź: bedą jednak foliówki ?
Wojewoda łódzki Helena Pietraszkiewicz chce uchylić uchwałę rady miejskiej, zakazującą rozdawania i sprzedaży foliówek w Łodzi. Radni, zakazując używania torebek foliowych, powołali się na ustawę o samorządzie gminnym, która pozwala wydawać radnym przepisy porządkowe niezbędne dla ochrony życia i zdrowia mieszkańców oraz zapewnienia porządku i bezpieczeństwa publicznego.
http://www.przyjazni-srodowisku.pl/newsletter/nr35/lodz.html
Włodzimierz Karpiński 5 grudnia 2007 10:31
Zakaz używania w handlu detalicznym i działalności usługowej jednorazowych torebek foliowych uchwaliła rada miejska w Tychach.
http://www.przyjazni-srodowisku.pl/newsletter/nr36/foliowa.html
Michał 28 lutego 2008 16:25
Ja tam jestem za opinia pana Rafała ponieważ tak jak wspomniał do wyrobu opakowan papierowych to bedzie sie równało z cięciem kolejnego drzewa ;/ a niby foliówka zagraza ekologi ;/ to ekolodzy zagrażaja naturze ;/ ,a wracajac do tematu to w Szwecji bodajże jest recykling foliówek i surowe kary za wyrzucenie foliowki w miejsce gdzie nie wolno i jak by tu w polsce wykorzystali takie rozwiazanie to niedosc by byly nowe miejsca pracy to i tez "ekologicznie" i foliowka zuzyta byla by na nowo dobra.
Zastrzeżenie
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Od czerwca przyszłego roku w Łodzi kupcy nie będą mogli dawać klientom jednorazowych toreb foliowych. Tak zadecydowali radni. Zamiast jednorazowych torebek foliowych będą musieli wydawać klientom torebki papierowe.
