Przemyśleć przystanki - Echo Podwarszawskie nr 19

Krzysztof Bychowski

 23 listopada 2007    14:34

Gdy jest zimno, większość z nich nie chroni przez deszczem, śniegiem i wiatrem. Gdy nastają upały, nie można na nich znaleźć cienia. Mowa o przystankach autobusowych.

Stan naszych przystanków autobusowych pozostawia wiele do życzenia. Przewoźnik stawia tylko słup z tabliczką oznaczającą przystanek, reszta należy do samorzą-dów. I tu zaczyna się problem. Zazwyczaj straszą nas tylko resztki starych przys-tanków. Najlepszym przykładem jest tu zardzewiała wiata w Ząbkach.
Oprócz tego w Ząbkach i Zielonce napotykamy głównie słupy, czyli najtańszą, ale też najbardziej kłopotliwą dla pasażerów formę przystanku. Wiadomo, że są ważniejsze sprawy, drogi, kanalizacja, czystość, ale... przystanki nie tylko, że służą zwykłym mieszkańcom (w domyśle - wyborcom), mogą być także doskonałą wizy-tówką miasta czy gminy. Dużo lepszą niż tablica z napisem "witamy". Czytelnicy przysłali nam zdjęcia dziurawych przystanków, które miały być chlubą Kobyłki.

Najlepiej chyba trzymają się stare, ale solidne (i co się rzadko zdarza w dobie szklanych wiat - dające cień w czasie upałów) przystanki w Markach. Choć im też przydałaby się wymiana.

W Wołominie nie ma komunikacji miejskiej, tylko prywatni przewoźnicy, więc i o przystanki nikt nie dba. Przewoźnicy się o to nie zatroszczą, bo brak im funduszy. Miasto też umywa ręce. Zdarzają się sytuacje niebezpieczne - wysiadanie z autobu-sów gdzie popadnie, często bez zachowania elementarnej ostrożności. Porusza-liśmy ten temat we wrześniu, w artykule Macieja Florczaka "Wolna amerykanka autobusowa".

A tymczasem w podwarszawskim Nieporęcie czy Legionowie przystanki są no-we i schludne, opatrzone herbem miasta. Legionowo co prawda boryka się z kilko-ma wyjątkowo uciążliwymi naklejaczami nielegalnych reklam, w Nieporęcie jednak ten problem został wyeliminowany i wiaty są prawdziwą wizytówką gminy.

Ostatnio przy okazji wizyty w Szwajcarii przyjrzałam się tamtejszym przy-stankom autobusowym. Są przede wszystkim większe niż polskie. Dzięki temu w godzinach szczytu przy ulewnym deszczu, czy zacinającym śniegu połowa pasaże-rów nie musi cierpieć. Tamtejsze przystanki także są przeszklone, ale tylko z bo-ków. Dach jest zasłonięty, co sprawia, że w czasie upałów chronią przed słońcem.

A u nas ciągle to samo. Tymczasem Warszawa przygotowuje się do kolejnej wymiany przystanków i znów będą one całe zbudowane z szyb. Przydałoby się, aby samorządy przemyślały temat przystanków. Przecież mają one przede wszystkim służyć nam, mieszkańcom!

Mz


Echo Podwarszawskie zaprasza do lektury nowego wydania.

W numerze:
- Wołomin stawia na wizerunek
- Przemyśleć przystanki
- Twarde Euro do zgryzienia
- Zmienianie pociągów na lepsze
- W skrócie
- Segregować, nie zaśmiecać!
- Powyborcze rondo
- Cymbergaj niepodległości
- Studiowali Wołomin
- Fotoreporter z Kobyłki
- Wołomin jest piękny

Galeria

zdjecie

Krzysztof Bychowski

Rednacz portalu, jeden z jego pomysłodawców i twórców - odpowiedzialny za stronę techniczną i organizacyjną całego przedsięwzięcia.

Mieszkaniec Marek od 1995 roku, właściciel firmy zajmującej się tworzeniem stron internetowych - ACTIVENET www.avn.pl

@ RedNacz małpa marki kropka net kropka pl, 501 271 048

www.avn.pl

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry