Wszystkie drogi (po)prowadzą do MCER

 21 sierpnia 2019    08:00

O tym, co powstało i co powstanie

Kończy się budowa Mareckiego Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnego (MCER). Szkoła, basen, kompleks sportowy i kulturalny, duży parking dla kierowców – to będzie ważny punkt na mapie Marek. To naturalne, że pojawiają się pytania, co z dojazdami do obiektu przy Wspólnej. Odpowiem tak – nie od razu Kraków zbudowano. Marki – też. Ale to nie znaczy, że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, dzieje się. I to sporo, choć jeszcze nie wszystko widać.

Część osób pamięta jeszcze, że dojazd od Wspólnej prowadził po gruntówce. W wakacje ulica Wspólna została przedłużona (na zdjęciu). Dodaliśmy nie tylko nową asfaltową nawierzchnię, ale również chodnik i drogę rowerową. Ktoś zapyta – ale po co to droga rowerowa, która zaczyna się i kończy na wysokości szkoły? Kolejny etap niedługo się zacznie. Dziś otworzyliśmy oferty w przetargu na przebudowę ulicy Mokrej. To łącznik między Dużą a Wspólną. Droga zostanie odwodniona, z nawierzchni gruntowej stanie się asfaltówką. Do tego UE dofinansowuje nam budowę ciągu pieszo-rowerowego. Będzie to kolejny odcinek drogi, który ułatwi komunikację do MCER, zwłaszcza dzieciom. W przetargu wpłynęły trzy oferty, dwie mieszczą się w naszym kosztorysie.

Do 30 sierpnia mają też zniknąć samochody zaparkowane przy skrzyżowaniu Prostej ze Wspólną - takie zapewnienie otrzymaliśmy od właściciela warsztatu samochodowego.

Wiele pytań (i słusznie) dotyczy dojazdu od ulicy Stawowej. Obecnie ciąg Saturna – Jowisza jest oświetloną drogą gruntową. Taką nie może zostać, ją też będziemy przebudowywać. Ale zanim się zabierzemy za prace budowlane, musimy uregulować sprawy własnościowe. W tym celu prowadzimy prace projektowe – ich celem będzie uzyskanie tzw. ZRID, czyli zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. Prawda jest taka, że sprawy projektowe zajmują czasem więcej czasu niż kwestie budowlane. Mamy nadzieję, że na przełomie 2019/2020 roku uzyskamy ZRID (o ile nie będzie protestów). Wówczas w przyszłym roku będziemy mogli ogłosić postępowanie przetargowe i wyłonić wykonawcę. Kierowcy dostaną nową jezdnię, rowerzyści – drogę (a od Sowińskiego już mamy ścieżkę do Sportowej), a piesi chodnik. Co więcej, budowa tego połączenia powinna umożliwić uruchomienie autobusu przejeżdżającego w sąsiedztwie MCER.

Co nam może skomplikować plany? Przedłużające się procedury, kłopoty z wyborem wykonawcy, kiepski wykonawca, zmniejszenie dochodów miasta z tytułu zmian w PIT – można byłoby w nieskończoność wymieniać. Jednego możecie być pewni – jestem uparty. Jeśli coś zaplanuję, to staram się to zrealizować. Jeśli nie w tym roku, to w następnym. Ale będzie.Pozdrawiam z krótkiego urlopu