9 marca 2020 22:45
W Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych
1 marca br.,
w kościele parafii św. Izydora
została odprawiona Msza św. w intencji
Żołnierzy Niezłomnych.
Ponadto po raz kolejny zostały przypomniane pieśni śpiewane przez polskich partyzantów z Powstania Antykomunistycznego takie jak:
Myśmy Rebelianci, polscy Partyzanci..., Modlitwa Armii Krajowej - o Boże, któryś jest na niebie, wyciągnij sprawiedliwą dłoń.., Modlitwa Narodowych Sił Zbrojnych -Te żołnierskie nasze sprawy, przyjm litośnie Boże prawy..., Wiernie iść będziemy twoim śladem, bo ty jesteś z nami, z tobą Bóg oraz pieśń obozową - Już dopala się ogień biwaku - śpiewane przez żołnierzy 5. Brygady Wileńskiej AK, dowodzonej przez słynnego mjra Zygmunta Szendzielarza ps."Łupaszka",
Maszerują cicho niby cienie poprzez lasy, góry i pola... - piosenkę oddziału mjra Hieronima Dekutowskiego ps. "Zapora", Balladę o Rotmistrzu Pileckim, Wymarsz Uderzenia - piosenkę Danuty Siedzikówny ps. "Inka".
Aby odtworzyć videorelację z pieśniami oraz wywiad z kpt Armii Krajowej Jerzym Nowickim ps. "Plastuś"
Kliknij tutaj
Naszym pragnieniem jest przywracanie do zbiorowej świadomości Polaków pieśni, które towarzyszyły polskim partyzantom w walce z sowieckim okupantem. Od lat w upamiętnianie Żołnierzy Wyklętych i promowanie ich pieśni z wielkim oddaniem włącza się marecki Uniwersytet III Wieku. Pieśni partyzanckie oddają ducha tamtych czasów, ukazują bojową naturę "leśnych", życie w ukryciu i ich nieustanną drogę do "wolności", walkę o kraj, o "Polskę wolną i czystą jak łza", bez komunistycznego zakłamania i promowania miernoty, o Polskę, w której na pierwszy plan wysuwają się wzniosłe wartości:
Bóg Honor Ojczyzna
Na zaproszenie Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga
w kościele parafii Św. Izydora okolicznościowe przemówienie do młodzieży mareckiej przed Mszą św. wygłosił
kpt. Armii Krajowej Jerzy Nowicki ps. "Plastuś"
Aby odsłuchać przemówienie Kliknij tutaj
Ponadto wspomnienia kpt. Jerzego Nowickiego zostały spisane i rozdawane w formie ulotki o następującej treści:
Droga Młodzieży!
Pozwólcie, że w nawiązaniu do historii mego życia i mojej rodziny oraz z racji sędziwego wieku, podzielę się z Wami swoim przesłaniem do młodego pokolenia.
Mój ojciec Aleksander Nowicki, urzędnik Poczty Polskiej, zginął w Oświęcimiu w 1940 roku za udzielanie pomocy rodzinom żydowskim w Piotrkowie Trybunalskim. Ojciec był piłsudczykiem, tzn. jako młody chłopak walczył w pierwszej wojnie światowej w legionach Józefa Piłsudskiego. Rodzona siostra Ojca, Anna, będąca w stanie błogosławionym, została aresztowana przez NKWD wraz z mężem Mieczysławem Wojno, oficerem Wojska Polskiego, który przez całą okupację był więźniem niemieckiego oflagu, obozu dla polskich oficerów. Aresztowanie małżonków Wojno miało miejsce w środku nocy w Suwałkach 1945 roku. Wywleczono ich z domu w samej bieliźnie na śnieg i trzaskający mróz. Ślad po nich zaginął.
Rodzina nigdy nie dowiedziała się, gdzie zostali pochowani. Ich nazwisko widnieje w Instytucie Pamięci Narodowej na liście ofiar Obławy Augustowskiej, którą NKWD przeprowadziło w lipcu 1945 roku.
Po wojnie, kiedy ukończyłem 16 lat, pod wpływem patriotycznej postawy Dziadka Stanisława z Ciechanowca, wstąpiłem do konspiracji kontynuującej walkę Armii Krajowej, teraz z okupantem sowieckim. W tajemnicy przed rodziną, na leśnej polanie złożyłem przysięgę wraz z dużą grupą młodych chłopców, a dowódca 6. Brygady Wileńskiej, Władysław Łukasiuk ps. "Młot" skomentował naszą przysięgę tymi słowami:
"Zwycięstwo będzie waszą nagrodą,
a zdrada karana śmiercią".
Z bronią w ręku nigdy nie walczyłem. Moim obowiązkiem było podrabianie pieczątek i podpisów na różnych dokumentach fałszowanych na potrzeby podziemia antykomunistycznego. W późniejszym okresie, kiedy pełniłem niebudzącą podejrzeń funkcję artysty-dekoratora w Akademii Sztabu Generalnego w Rembertowie, moje obowiązki w konspiracji objęły również wykradanie przydatnych dokumentów. Chyba domyślacie się czym to groziło?
Droga młodzieży, to dla Was skreśliłem tych kilka słów o mojej działalności młodzieńczej w obronie Polski. Jako 16-latek stanąłem do walki z okupantem radzieckim o wyzwolenie naszej Ojczyzny. Niech to wspomnienie pobudzi Was do refleksji i porównania tamtych czasów z obecną sytuacją. Również i dzisiaj mamy wrogów naszej Ojczyzny, którzy sprzeniewierzają się polskiej racji stanu. Czy dzisiaj potraficie przeciwstawiać się postawie wrogiej Polsce?
Zawsze brońcie naszej Ojczyzny.
Cieszę się, że dożyłem czasów, kiedy Polską rządzą prawdziwi Polacy, Patrioci. Jednak, ubolewam nad tym, że nie ma dnia, aby prawi i sprawiedliwi ludzie nie byli krytykowani przez siły wrogo nastawione do Kościoła i polskości, które w zamian promują lewackie myślenie i styl życia bez Pana Boga, które tylko czyhają, aby przejąć władzę w Polsce i na nowo zacząć rozkradać co się da!
Proszę Was, abyście przeciwstawiali się wrogom naszej Ojczyzny i wytrwale bronili wiary naszych przodków pod hasłem:
"Bóg Honor Ojczyzna"
kpt. Armii Krajowej Jerzy Nowicki ps. Plastuś
Zdjęcia i filmy: Tomasz Paciorek
