Sieciówka na Zieleńcu

 11 marca 2018    10:40

Ciepły, niedzielny marcowy dzień zaprosił do przyjemnego spaceru pewnie wielu z Was. Także ja uległam tej sugestii i wybrałam się na przechadzkę po najbliższej okolicy, czyli Zieleńcu. W znacznej jego części jutro rozpoczną się prace związane z modernizacją ulicy Głównej i budową

przyległych do niej uliczek dojazdowych. Jest to jedna z większych, jeśli nie największych, inwestycji drogowych w Markach. I za to mieszkańcy tej części Zieleńca są wdzięczni. Tych, których nie obejmie ta modernizacja, napotykałam podczas spaceru i pomimo złego stanu swych dróg gruntowych po zimie, chętnie po nich w ten ciepły dzień spacerowali rodzinnie lub korzystali ze wspólnej jazdy rowerami.

Po wybudowaniu Mareckiego Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnego, obszar Zieleńca bezpośrednio sąsiadujący z tą nowoczesną inwestycją oświatową, zyska z pewnością na walorach i atrakcyjności zamieszkiwania na jego terenie. Otaczające lasy sprzyjające rekreacji są dodatkowym atutem tego obszaru.

Jedyną rzeczą, której brakuje mieszkańcom Zieleńca to sklep, w którym mogliby zrobić zakupy, te codzienne i te większe np. przedświąteczne. I nie mam tu na myśli sklepiku osiedlowego. Dobrym (chyba) rozwiązaniem byłoby wybudowanie na tym terenie sieciówki spożywczej. Do najbliższego sklepu mieszkańcy Zieleńca mają 2 km. Przyznam, że ta odległość w codziennym pokonywaniu jest kłopotliwa, a dla wielu osób (głównie starszych) wręcz niemożliwa. Zakupy trzeba za każdym razem tak planować, by nie musieć kolejny raz pokonywać tej odległości i poświęcać wolnego czasu. Zasadnicze pytanie brzmi: w którym miejscu ten sklep miałby być? Takim centralnym miejscem, dla kwadratu stworzonego przez ulice Sokolą, Przyleśną, Stawową i Wilczą, mógłby być wolny pas terenu przy zbiegu ulic Wesołej, Głównej i Sowińskiego. Tylko czy to są tereny gminne? Niestety nie wiem. A może inna lokalizacja byłby lepsza? To tylko takie moje przemyślenia po dzisiejszym spacerze. Może to i szalony pomysł (zbyt dużo świeżego powietrza ?), a może nie do końca? Ciekawa jestem Waszego zdania w tym temacie.