„Chłopiec z latawcem” Khaled Hosseini

Jolanta Buczyńska-Bobel MarkiZieleniec

 13 listopada 2016    04:25

Piękna, poruszająca, smutna i wstrząsająca opowieść o trudnej przyjaźni dwóch chłopców. Wzruszająco przedstawia sprawy odpowiedzialności, zdrady i próby odkupienia win po wielu latach. Wydarzenia książki dzieją się na przestrzeni kilkunastu lat, podczas których dobro ze złem przeplatają się  wzajemnie. Okrutna codzienność życia w Afganistanie pod rządami talibów przeraża, ale zasady moralne i obyczaje w domach zwykłych Afgańczyków są proste i pozbawione zła. Autor umiejętnie połączył rożne emocje i zawarł w nich tyle okruchów dobra i miłości, że nie sposób zamknąć książki i odłożyć jej w niebyt niepamięci. Historia opisana przez Khaleda Hosseiniego rozpoczyna się w Afganistanie w latach 70 -tych. Amir wówczas 12 letni chłopiec, syn zamożnego Pasztuna, przyjaźni się z Hasanem, który jest jego służącym. Hasan jest jego wiernym, lojalnym, bezinteresownym i bezgranicznie oddanym przyjacielem. W pewnym momencie Amir zdradza. Po wielu latach wraca do Afganistanu i dojrzewa do tego, żeby oddać małemu osieroconemu chłopcu, to co kiedyś dostał od swego przyjaciela.
Książka naprawdę "wbija" w fotel, wywołuje silne emocje i niemożność powstrzymania łez. Gorąco polecam tę wartościową powieść.

Afganistan, lata 70. Dwunastoletni Amir, syn zamożnego Pasztuna z Kabulu, wychowuje sie w domu bez kobiet. By zyskać uznanie w oczach ojca, wygrywa zawody latawcowe. Pomaga mu w tym starszy o rok Hasan, służący i towarzysz zabaw. Amir jest świadkiem, kiedy na Hasana napada banda miejscowych chłopaków pod wodzą psychopatycznego Asefa, który gwałci chłopca. Z tchórzostwa i wyrachowania nie staje w jego obronie, a nawet doprowadza do sytuacji, w której Hasan musi opuścić ich dom.
Ćwierć wieku później dorosły Amir mieszka w USA, gdzie po wkroczeniu wojsk radzieckich do Afganistanu wyemigrował wraz z ojcem. Nie odstępuje go poczucie winy, świadomość własnej zdrady. Los daje mu szansę, by dokonać zadośćuczynienia. Musi zdobyć się na odwagę i powrócić do rządzonego przez talibów Kabulu, aby ocalić nie tylko siebie...

Galeria

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry