Zmiany, zmiany, zmiany

 27 października 2016    05:02

Zmiany podobno zawsze są na lepsze. Jak będzie w przypadku naszego mareckiego podwórka to czas pokaże.  Z wczorajszej sesji Rady Miasta dowiedziałam się, iż czeka nas zmiana na stanowisku  wiceburmistrza. Jeden z dotychczasowych(Szczepan Ostasz) kończy współpracę z naszym miastem wraz z końcem października. Burmistrz oraz radni podziękowali mu za 2 lata dobrej pracy.  Pewnie słusznie, choć nie do końca zrealizowany BO kładzie się cieniem na ten nimb pochwał.

Zmiany nastąpiły również w Mareckich Inwestycjach Miejskich. Ich nowy prezes jak przystało na świeżą „miotłę” zaczął swoje porządki dosyć mocno. Na pierwszy ogień poszły zmiany personalne na Marcovi, czym rozsierdził rodziców dzieci trenujących na tym obiekcie. Wtorkowe spotkanie w tej sprawie, na którym obecny był nowy dyrektor, burmistrz oraz rodzice, było podobno najpierw burzliwe potem coraz mniej cenzuralne, a na końcu mało już merytoryczne, no i dostało się nieźle tym dwóm pierwszym Dziś planowane jest następne. Jedno jest pewne- spokojne raczej nie będzie, bo do dyskusji włączy się także zwolniony dyrektor/trener, który był zapalnikiem całej tej sprawy.

Kolejną zmianą są roszady w klubach radnych. Szeregi PiS opuściła zblatowana na rzecz Stowarzyszenia Marki –Pustelnik –Struga radna Anna Grochowska. W kwestii rady należy także wspomnieć, że czekają nas wybory uzupełniające, które po śmierci wieloletniej radnej i zasłużonej dla Marek pani Marii Przybysz-Piwko zostaną rozpisane w jej okręgu.  Od tego kto wejdzie w skład rady może zależeć jej nowy układ sił.

Zmiana dokonała się również w zachowaniu radnego Szczepanowskiego. Nie przysypiał ani na posiedzeniu komisji, ani na sesji. Pewnie za sprawą zgryzoty, która go trawiła z powodu niesprawiedliwości burmistrza przy dofinansowaniu jego imprezy Małej Mili Mareckiej. Skarżył się, iż z roku na rok dostaje coraz mniej funduszy na przygotowanie tego sportowego wydarzenia, w odróżnieniu do bogatszego (tak się wyraził) MSG, które dostaje coraz więcej na organizację Spartakiady. Cóż, wszystkim wiadomo, że próżno szukać sprawiedliwości na tym świecie  ;-)