7 czerwca 2015    03:19

Niedawno pisałam o ruinach spalonego domu, który szpecił krajobraz Zieleńca, i w którym zginął ostatnio człowiek. Po tych tragicznych wydarzeniach właściciele działki dojrzeli w końcu do decyzji, by uprzątnąć ten teren. Przez kilka dni ciężarówka wywoziła gruz i ostatecznie działka została uprzątnięta. Powiedzenie mówi, że „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.  W tym wypadku dopiero śmierć człowieka skłoniła innych do właściwych działań.

Pozostaje jeszcze jedno takie niebezpieczne miejsce na Zieleńcu: róg ulicy Głównej ze Wschodnią. Kilka uschniętych wysokich brzóz czeka na ścięcie. Oby silne wiatry bądź burze nie przewróciły ich na pieszych lub samochody przejeżdżające zwłaszcza ul. Wschodnią.

Galeria

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry