29 października 2009 13:10
"O latających dywanach było?
- Było!
"O czapce niewidce było?
- Było!
"O zmniejszających się przedmiotach było?
- Było!
...TAK KLEKSOGRAFIA!!!!"
"Proszę Państwa oto miś.
Miś jest bardzo grzeczny dziś.
Chętnie Państwu łapkę poda.
Nie chce podać? A! to szkoda!!! "
W 1946 roku Jan Brzechwa napisał historię 12 - letniego, niesfornego Adasia Niezgódki, który wraz z dwudziestoma trzema innymi chłopcami z imionami zaczynającymi się na literę A, zostaje umieszczony w tytułowej Akademii. Opiekuje się nimi wszechstronnie uzdolniony Pan Kleks...
22 października 2009 Biblioteka Publiczna Miasta Marki na półtorej godziny zamieniła się w Akademię Pana Kleksa - chociaż jej uczniowie nie mieli imion zaczynajacych się na A, a były wśród nich też dziewczynk i sam Pan Kleks też nie mógł się pojawić, 18 dzieci pod okiem "zastępcy" Ambrożego Kleksa - Małgosi Kozińskiej, najpierw wysłuchało fragmentu utworu Jana Brzechwy, a następnie ubrane w fartuszki rozpoczęły naukę KLEKSOGRAFII. Śmiech, gwar i atramentowe piegi, towarzyszyły adeptom sztuki Pana Kleksa w tworzeniu obrazów i układaniu do nich zabawnych historii. Oprócz umiejętności robienia różnorodnych kleksów, dzieciaki nauczyły się pisania cytrynowym atramentem, który przydatny był również do robienia
listy gwiazdkowych prezentów...
Słodki - dosłownie-finał był niespodzianka, ale żeby ją dostać dzieci musiały same ją znaleźć.
Roześmiane buzie, prace pod ręką i pytanie "Kiedy następne spotkanie?" - może znaczyć tylko jedno, że dzieciakom się podobało.
Mamy nadzieję w równie licznym gronie spotkać się niebawem.
[gallery]
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa