Piotr 11 grudnia 2007 10:37
Ciekawe co na to teraz Burmistrz Werczyński?
Choć pewnie nic nie ma do powiedzenia w temacie, gdyż od miesiąca nie zdążył odpowiedzieć na pytanie dotyczące w/w tematu jakie wysłałem za pomocą nowej strony internetowej UM.
A ja zwykły mieszkaniec chciałem się tylko dowiedzieć kto personalnie odpowiada za tę decyzje, jakie były jej motywy, jakie konsekwencje służbowe zostały wyciągnięte wobec pracownika, oraz kiedy Urząd i Burmistrz zamierzają przeprosić mieszkańców za tę decyzję. Ale widocznie zadaję za skomplikowane logicznie pytania ;-)
Paweł Jaczewski 11 grudnia 2007 23:57
Moim zdaniem tytuł artykułu jest niewłaściwy. Te przeprosiny są tylko zwrotem grzecznościowym, winy ZTMu w tej sytuacji nie było. Artykuł powinien bardziej moim zdaniem nawiązywać do urzędników.
W końcu nie wiem czy doszło do tego kto zawalił sprawę, ale to jest mniej ważne, a bardziej to, żeby takich beznadziejnych decyzji nie podejmować, bo oprócz mieszkańców Marek ucierpieli na tym kierowcy, którzy niczemu nie winni za czyjś błąd mieli nieprzyjemne uwagi pasażerów.
Wierzę, że w przyszłości będzie dobrze.
Krystyna Siennicka 12 grudnia 2007 06:56
Co tytułu artykułu. Zgadzam się.
Lepszym byłby - ZTM przeprasza za Urząd Miasta.
k.bychowski 12 grudnia 2007 09:10
A tutaj:
http://www.marki.net.pl/ad-vocem-pisma-zarzadu-transportu-miejskiego-1483
kontynuacja tematu
Zastrzeżenie
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Otrzymałam od jednego z czytelników portalu pismo jakie otrzymał z Zakładu Transportu Miejskiego. Przypomnę - chodziło o brak w tym roku tak zwanego ?podjazdu? linii 718 w dniu 1 listopada od starą pętle Marki FOC . Zakład przeprasza serdecznie za wszelkie niedogodności podczas korzystania ze środków komunikacji miejskiej w tym dniu. Jednocześnie potwierdza, brak akceptacji ze strony władz naszego miasta. Wszystko to można przeczytać w piśmie ZTM. 
