11 lutego 2008 20:12
Chyba przestanę pisać o przetargach, czy co? A co to, za Jonasza mam robić, czy co? Ledwie napisałem o przetargu na budowę sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 4 i co? Radość była krótkotrwała. Wynik przetargu oprotestowali jego dwaj uczestnicy. Poza, oczywiście, zwycięzcą.
Komisja przetargowa wydała komunikat, w którym stwierdza, że po wnikliwej analizie dokonanych czynności w postępowaniu i po uwzględnieniu argumentacji Protestującego postanowiła unieważnić wybór najkorzystniejszej oferty. Równocześnie zobowiązała się dokonać ponownego porównania złożonych ofert zgodnie ze Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia.
Oprotestowany został także drugi przetarg. Tym razem na wywóz odpadów stałych komunalnych, segregowanych surowców wtórnych, komunalnych odpadów wielkogabarytowych z terenu Miasta Marki i ich zagospodarowanie.
Pocieszam się, co prawda, że ja nie pisałem nic o jego wyniku. Pisałem tylko o terminach ustawiania kontenerów, posługując się materiałami przetargowymi. Ktoś inny musiał tu "robić za Jonasza". Ale wątpliwości pozostają.
A przetarg też ważny. Jak nikt śmieci nie wywiezie, to może nas zasypać wielka góra śmiecia wszelakiego. A jak szamba komunalne wyleją, to zaleje nas powódź.
Oczywiście, przesadzam, nic takiego się nie stanie, jako że urząd nasz ma prawo w takich sytuacjach zamówić usługę w trybie tak zwanym "poza ustawą".
Ale fakt pozostaje faktem - dwa przetargi mamy oprotestowane.
Jako że do trzech razy sztuka, napiszę o kolejnym dla próby.
Może to nie ja jestem Jonasz?
W. Karpiński
Przetarg na budowę sali gimnastycznej
http://bip.marki.pl/pl/bip/przetargi/2007/54
Przetarg na wywóz odpadów komunalnych
http://bip.marki.pl/pl/bip/przetargi/2008/01
