9 kwietnia 2011 22:25
Wyniki 7.kolejki:
FOMAR 6:10 PROMIL
K.T.M. 5:4 Best Team
In Plus 4:3 M-Bud
Niespodzianka 9:1 The Beerdrinkers
Liga została zakończona, wiemy już kto jakie miejsce wywalczył i w związku z tym zamiast standardowych relacji, krótkie podsumowanie premierowego sezonu:
FOMAR
Zdecydowanie poniżej oczekiwań. Trzeba jednak pamiętać, że po pierwszych meczach, w których wystawiali mocny skład, pomimo to ulegali przeciwnikom zespół przestał przychodzić w optymalnym zestawieniu. W pierwszej kolejce wygrywali po pierwszej połowie z TB, ostatecznie przegrali 6:2. W drugiej mieli "na widelcu" In Plus, ale z 4:1 po 20 minutach zrobiło się 4:6 na koniec. Od tego momentu mimo dzielniej walki nie udało im się rozegrać już tak wyrównanego meczu.
Robert Waśniewski odbiera pamiątkowy puchar
K.T.M.
Dziwny zespół. Toczył wyrównane boje z In Plusem, M-Budem i The Beerdrinkers, ostatecznie ulegając we wszystkich spotkaniach. Szczególnie mogą żałować meczu z M-Budem, gdzie punkt im odleciał w ostatnich sekundach spotkania. Dopiero pod koniec ligi K.T.M. zaczął stawiać kropki nad "i" - w meczach z Fomarem i Best Team, kończąc je z kompletem punktów.
Sebastian Pasek odbiera pamiątkowy puchar
PROMIL
Najweselszy zespół rozgrywek. 6 punktów zdobyte w meczach z K.T.M-em i Fomar-em pozwoliło im na zajęcie 6 miejsca. Młoda ekipa, która bardzo dobrze pokazała się na Mistrzostwach Marek, wydawała się nie do końca przygotowana na 40 minut gry w lidze. Udział w tegorocznym MLF-ie zaprocentuje w kolejnych rozgrywkach.
Dariusz Waś odbiera pamiątkowy puchar
BEST TEAM
Wydawało się, że ta ekipa mocniej włączy się do walki o medale. Kluczowym dla końcowej oceny tego zespołu jest spotkanie z In Plusem, które powinni wygrać, ale ostatecznie przegrali je po golu strzelonym na kilka sekund przed końcem. Utrata punktów w tym meczu ostatecznie przekreśliła szanse drużyny na medale i zapewne wpłynęła na zaangażowanie zespołu w kolejnych meczach. Warto podkreślić remis z mocnym M-Budem 4:4 w pierwszej kolejce. 5. miejsce pewnie tylko podrażni ambicje zespołu i w przyszłym sezonie przystąpią do ligi ze zdwojoną motywacją.
Artur Tatuń odbiera pamiątkowy puchar
M-BUD
Na początku rozgrywek wiadomo, było, że liga jest krótka i punkty stracone w pierwszej kolejce odbiją się czkawką przy rozdaniu nagród. Wszystkie ekipy z podium, lepiej (Niespodzianka 8:2) lub gorzej (IP wspominane już 3:2), radziły sobie z Best Teamem. W meczu M-Bud - BT padł remis. 2 punkty stracone w tym meczu wprawdzie nie decydowałyby bezpośrednio o medalu, ale motywacja zespołu wzrosłaby dwukrotnie, szczególnie, że już w 2. kolejce ograli faworyzowaną Niespodziankę 4:2.
Grzegorz Wojda odbiera pamiątkowy puchar
THE BEERDRINKERS
Pięć wygranych z rzędu, minimalna (ale zasłużona porażka z In Plusem) oraz wysoka porażka z Niespodzianką w ostatniej kolejce. Jak widać do medalu wystarczyło zdecydowała dobra postawa ze słabszymi zespołami i wygrana po ciężkim meczu z M-Budem. Jeśli można dywagować o tym, czy zespół mógł powalczyć o więcej to punktem odniesienia będzie spotkanie w 6. kolejce z IP. Gdyby TB zagrało przynajmniej tak jak tydzień wcześniej z M-Budem to już wtedy zdobyła by złoto. Ostatecznie ulegli 5:6 i skończyło się na brązie.
Drużyna The Beerdrinkers odbiera brązowe medale
NIESPODZIANKA
Nie wiem czy wszyscy się z tym zgodzą, ale Niespodzianka to najciekawiej grający zespół ligi. Stracone 5 pkt w pierwszych dwóch kolejkach były już nie do odrobienia. Remis w ciężkim meczu z IP w 1. kolejce i porażka
po kiepskiej postawie z M-Budem odbiły się czkawka na koniec rozgrywek. Mimo rozbijania kolejnych drużyn różnicą kilku goli nie udało im się już dogonić IP. Srebro też, cieszy, szczególnie wywalczone w ostatnim meczu, ale byłą realna szansa na złoto.
Drużyna Niespodzianka odbiera srebne medale
IN PLUS
Niepokonani - 6 zwycięstw, 1 remis i 19 punktów. Może nie zachwycali w każdym meczu, większość meczy wygrali tylko jedną bramką, czasem nawet strzelając ją w ostatniej chwili, tak jak w meczu z Best Teamem, ale to nie ma żadnego znaczenia. Nikt nie dał rady ich pokonać, i zasłużenie zdobyli Puchar MLF. Dało o sobie znać doświadczenie budowanej przez Patryka Galla ekipy - od wielu lat In Plus, a wcześniej Hortus Art grają w lokalnych rozgrywkach o najwyższe cele, przypomnę tylko, że również ta ekipa zdobyła złoto w premierowych rozgrywkach Mistrzostw Marek w Piłce Halowej w 2007 roku. GRATULUJEMY!
Drużyna In Plus odbiera złote medale oraz Puchar MLF
Najlepszym Strzelcem MLF z 14 trafieniami został Sebastian Ryński
Sebastian Ryński odbiera nagrodę dla najlepszego strzelca MLF
Najlepszym Bramkarzem MLF został Dariusz Rosiński
Dariusz Rosiński odbiera nagrodę dla najlepszego bramkarza MLF
Najlepszym Zawodnikiem MLF z został Piotr Jaros
Piotr Jaros odbiera nagrodę dla najlepszego zawodnika MLF
Nagrody wręczyli p. Janusz Werczyński, Burmistrz Miasta Marki, oraz p. Jacek Ochman z firmy Zina
Pierwszy sezon Mareckiej Ligi Futsalu dobiegł końca. Najlepszą odpowiedzią czy był udany będzie ilość zgłoszeń do drugiej edycji, dlatego powstrzymam się od jakichkolwiek ocen.
Chciałbym podziękować osobom bez których liga nie wystartowałaby:
P. Januszowi Werczyńskiem, Burmistrzowi Marek,
p. Jackowi Ochmanowi z firmy Zina
oraz p. Ewie Stefankowskiej kierowniczce Hali przy SP nr 4.
Chciałbym też podziękować osobom odpowiedzialnym za techniczną obsługę imprezy, oraz członkom Towarzystwa Przyjaciół Marek - w szczególności Marcinowi Brzezińskiemu i Pawłowi Jaczewskiemu, którzy zaangażowali się w MLF.
Podziękowania należą się także zawodnikom i kibicom. W tym sezonie wystąpiło 116 zawodników, broniących barw 8 zespołów. Kibiców nie liczyłem, ale widziałem, że trybuny zapełniali nie tylko członkowie drużyn, ale też osoby nie uczestniczące w rozgrywkach.
Plany na przyszłość to przede wszystkim druga edycja MLF-u i TPM CUP. Wiadomo, że najlepiej byłoby te dwie imprezy skoordynować, tak żeby ze nie kolidowały ze sobą nawzajem oraz rozgrywkami MZPN-u. Optymalny plan jest taki, żeby wystartować tuż po, lub jeszcze w ten sam weekend w którym odbędzie się ostatnia kolejka rundy jesiennej i po 2-3 weekendach rozegrać piąte już Mistrzostwa Marek. Sam MLF ? myślę, że nie ma sensu ponownie robić tak krótkich rozgrywek, dlatego nawet jeśli zgłosi się taka sama liczba zespołów to rozegramy co najmniej 10 kolejek. To czy w formie play-off czy podziału na grupy przedyskutujemy w odpowiednim momencie, nie wolno wykluczać opcji z dwiema rundami. Z rozmów z zawodnikami wiem, że takie rozwiązanie jest pożądane.
Wiele osób, zgłaszało chęć udziału w rozgrywkach na świeżym powietrzu. Ciężko na ten moment cokolwiek powiedzieć o szansach na organizacje tego typu imprezy. Jeśli się uda to z całą pewnością nie byłaby to liga ? głównie ze względu na czasochłonność tego przedsięwzięcia.
Ze sportowym pozdrowieniem,
Mikołaj Szczepanowski
Kaucje można odbierać od poniedziałku do piątku w Karczmie u Bociana.
Mikołaj Szczepanowski - współpracuje z portalem od 2006 roku
Paweł Jaczewski 9 kwietnia 2011 22:39
A ja bym chciał podziękować Tobie Mikołaj, bo to Ty byłeś inicjatorem ligi i to bez Ciebie by Jej nie było. Duży szacunek. Liga była rewelacyjna.
Paweł Jaczewski / Ikarus 10 kwietnia 2011 02:09
Zapomniałbym o jedynym drobnym minusie, niezależnym od organizatorów - sznurówkowy sędzia. Nie chodzi nawet o sam poziom sędziowania, ale o niespodzianki w obecności na meczach.
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa