Rednacz portalu, jeden z jego pomysłodawców i twórców - odpowiedzialny za stronę techniczną i organizacyjną całego przedsięwzięcia.
Mieszkaniec Marek od 1995 roku, właściciel firmy zajmującej się tworzeniem stron internetowych - BYCHOWSKI - strony internetowe www.avn.pl
@ RedNacz małpa marki kropka net kropka pl, 501 271 048
Adrianna Ligier 23 maja 2011 14:30
moje zdjęcia : https://picasaweb.google.com/106928704737358556862/ImprezaPlenerowaKoncertEwyFarnyPostawNaRodzine210511rMarki?feat=directlink
robert m 27 maja 2011 08:08
Co to za dziecko ten blondyn?
Wojciech "Bemol" Moczulski 21 czerwca 2011 13:06
My też tam byliśmy - ZS1 Marki - tylko chyba ktoś zapomniał :)
http://www.facebook.com/profile.php?id=100001507790005
Elżbieta Mamcarz 1 sierpnia 2011 09:54
Imprez tego typu w Markach powinno być znacznie więcej, jednakże oburzający dla mnie był fakt, że co chwila wyczytywano długą listę sponsorów a za każdą atrakcję dla dzieci trzeba było płacić i to wcale nie mało. 5 zł za karuzelę lub dmuchaną zjeżdżalnię podczas, gdy ja mam dwoje dzieci to moim zdaniem lekka przesada ! Niech mi ktoś napisze, co w takim razie sponsorowały wyczytywane non - stop firmy ? Scenę ? oświetlenie ? koncert Ewy Farny ? W porządku - fantastycznie, ale mimo wszystko mam wrażenie, że miasto nieźle zarobiło na całej tej zabawie. Moje dzieci jęczały prawie cały czas, że chcą się bawić, a mnie na te zabawy nie było stać !!! Na urlopie spotkałam ludzi mieszkających gdzieś pod Poznaniem, w niewielkiej wsi i oni co roku organizują dzień rodziny, w którym WSZYSTKO dla dzieci i dla dorosłych jest za darmo !!! I kawa i herbata i ciasta i wszelkie atrakcje. Byłam bardzo zniesmaczona :(
M.Świerczyński 2 sierpnia 2011 17:00
Pora przeprowadzić badania, ilu mieszkańców Marek chce płacić za atrakcje dla dzieci części mieszkańców. Proszę sprawdzić ile pieniędzy przeznaczono w budżecie miasta na oświatę i wychowanie. Jeśli chodzi o karuzele i takie inne rozrywki, to podejrzewam, że zarobił na tym ktoś inny a nie miasto.
Kaktus 11 sierpnia 2011 09:15
Zgadzam się. Miasto na tego typu imprezach tylko wydaje. Firmy mające te "zabawki", wydaje mi się że wynajmują stoiska, lub są zapraszane ale aby im się opłacało przyjechać, rozstawić sprzęt zapłacić ludziom, zapłacić za prąd, lub mieć własny agregat to muszą zarobić. Dla mnie rachunek prosty. Chciałaby Pani Elżbieto, pracować za darmo? Skoro ze sponsoringu nie udało się tego sfinansować to dla mnie znaczy, że nie były to kwoty rzędu 50 000 tylko 1000 lub 2000 zł. Pewnie się nie pomylę jak stwierdzę, że 70 % tej imprezy pokryto z miejskiej kasy.
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa