Kolonie w Bieszczadach

Michał Suchecki UKSStruga

 8 sierpnia 2011    22:19

DSC03397_1Uczniowski Klub Sportowy Struga przy współpracy Zespołu Szkół nr 2 w Markach i dofinansowaniu Urzędu Miasta po raz czwarty zorganizował letni wypoczynek dla uczniów SP5 w Markach oraz członków klubu. 42-osobowa grupa dzieci (od pierwszej klasy podstawówki po drugą gimnazjum) pod opieką kierownika kolonii p. Anny Werelich, wychowawców i instruktora sportu spędziła 12 cudownych dni (18-29.07.2011) w Myczkowcach nad Zalewem Solińskim.

Dzieci mieszkały w komfortowym OW ,,Bieszczady'', miały zapewniony urozmaicony program (basen w ośrodku, wycieczki piesze i autokarowe, gry i zabawy sportowe, treningi i turnieje gier logicznych, kabaretowe wieczorki, itp.). Pogoda była bardzo łaskawa: jeśli padało, to albo w nocy albo po powrocie do ośrodka, albo podczas kąpieli w basenie czy turnieju warcabowego. Jak na zamówienie wychodziło słońce, gdy ruszaliśmy na wycieczkę. Z planowanych tras nie udało się zrealizować tylko wspinaczki na Tarnicę.

Poza tym było wszystko:


  • skansen w Sanoku - niezwykle urokliwy, tylko komarów stanowczo za dużo

  • piesza wycieczka do cudownego źródełka i kapliczki w Zwierzeniu,

  • zwiedzanie wnętrza zapory i elektrowni wodnej w Solinie

  • rejs statkiem ,,Bryza'' po Jeziorze Solińskim

  • piesza wycieczka na Koziniec

  • wycieczka autokarowa do Zagrody Magija w Orelcu - wypieki rogalików w chlebowym piecu i tworzenie kwiatów z bibuły

  • przejażdżka Ciuchcią Bieszczadzką

  • wspinaczka na Połoninę Wetlińską - do Chatki Puchatka na Wetlince

  • zwiedzanie Centrum Kultury Ekumenicznej w Myczkowcach z przepięknymi miniaturkami cerkiewek, Ogrodem Biblijnym i ZOO

  • wyjazd do Hoczewa - spotkanie z artystą plastykiem - gawędziarzem Zdzisławem Pękalskim, słuchanie jego opowieści, podziwianie niesamowitych prac

  • przejazd do Leska, zwiedzanie miasta i ciastka w ,,Słodkim domku''

  • zdobycie góry Baszta, podziwianie pięknych widoków oraz ruin zamku Kmitów

  • jazda na quadach pod opieką instruktora

  • orientering czyli ,,wyprawa błotna'' z mapami, GPS-ami i krótkofalówkami - najfajniejsza wycieczka kolonii!

  • przejazd na zaporę w Solinie, spacer, zakup pamiątek

  • w drodze powrotnej zwiedzanie zamku i powozowni w Łańcucie



To tylko niektóre z atrakcji, jakie koloniści w Myczkowcach mieli okazję przeżyć. Nie sposób tu opisać wszystkiego: kabaretowych wieczorków, zawodów, meczów piłki nożnej czy koszykówki, układania piosenek, skeczy, scenek teatralnych, zabaw w basenie, konkursów plastycznych... Pozostały wspomnienia, zdjęcia, filmy i ,,list kolonisty'', który przypadkiem został znaleziony ostatniego dnia pobytu.

Kolonie były (jak zawsze) wspaniałe, a wielu twierdzi, że kolejne wyjazdy są jeszcze bardziej udane niż poprzednie. Przypomnijmy: był już Karpacz, Darłówko, Międzybrodzie Bialskie, Myczkowce... A dokąd za rok?

[gallery columns="4"]

Galeria

fot. 1
fot. 2
fot. 3
fot. 4
fot. 5
fot. 6
fot. 7
fot. 8
fot. 9
fot. 10
fot. 11
fot. 12
fot. 13
fot. 14
fot. 15
fot. 16
fot. 17

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry