18 stycznia 2012 23:38
O nowym przystanku na trasie linii 732 i o tendencji ZTMu do dodawania kolejnych, możemy przeczytać w dalszej części artykułu.
W ostatnim czasie na trasie linii 732 dodano dwa nowe przystanki w promieniu około jednego kilometra - os. Lewandów II oraz Nauczycielska.
Dzisiaj ZTM dodał kolejny o nazwie Internetowa - również znajdujący się bardzo blisko ostatnio dodanych przystanków. Tym samym podróż na Bródno i Żerań znowu się wydłuża, a ZTM (jak sądzę pod presją osób, które chciałyby mieć przystanek pod domem) uruchamia kolejny i ponownie jest to przystanek na żądanie. Zdaję sobie sprawę, że w okolicy rosną nowe osiedla, ale sieć przystankowa na ul. Lewandów jest już i tak gęsta, więc może teraz zamiast dodawania przystanków któryś odjąć (np. Oknicką, gdzie i tak ruch jest minimalny, przesuwając jednocześnie granicę II strefy do przystanku Nauczycielska albo Lewandów II). Wszystkie trzy wymienione powyżej przystanki są na żądanie - tylko co z tego - skoro i tak zawsze jakaś jedna osoba naciśnie przycisk albo zamacha. Zdaję sobie sprawę, że to komunikacja jest dla ludzi, a nie ludzie dla komunikacji, ale nie można też przesadzać w drugą stronę i dodawać przystanki każdemu mieszkańcowi pod domem, w innym przypadku ludność dzielnic będących na skraju Warszawy oraz miast aglomeracyjnych będzie docierać do celu coraz wolniej.
Ponadto ZTM ma w ostatnim czasie tendencję do dodawania przystanków. Widać to doskonale choćby na przykładzie linii ekspresowej E-2. ZTM chciał zlikwidować ją i na jej miejsce stworzyć nowy numerek 402 jeżdżący po tej samej trasie, jednak z większą liczbą przystanków (dodanych miało być bodajże 6. przystanków). Decyzję tę oprotestowały urzędy gmin bezpośrednio zainteresowanych oraz mieszkańcy. ZTM z decyzji się wycofał, jednak dodał jeden przystanek na trasie ekspresa spowalniając tę linię. Przypuszczalnie za rok doda kolejny, potem kolejny, a potem wystosuje komunikat, w którym napisze, że linia zatraciła charakter ekspresowy, zmieni numerek i doda kolejne przystanki. Zarząd Transportu Miejskiego argumentuje, że linie ekspresowe miały sens kilkanaście lat temu, gdy ludzie z dalekich osiedli chcieli dojechać do centrum miasta, a miało to miejsce w czasach, gdy trasa linii nie przebiegała przez tak zaludnione tereny jak dzisiaj i linia mogoła omijać przystanki. Owszem jest to argument, ale ZTM nie zważa na jedno - (a przynajmniej tak widać po decyzjach), a mianowicie, że ludzie z dalszych części Warszawy oraz z aglomeracji też chcą mieć szybki dojazd do Stolicy. W związku z powyższym moim zdaniem ZTM albo ugina się pod presją osób, które by chciały mieć każdą linię zatrzymującą się pod domem, albo nie może zapewnić odpowiedniej podaży miejsc w liniach, które zatrzymują się na przystankach, na których nie zatrzymują się linie ekspresowe.
Zarząd planuje już likwidację linii ekspresowych E4 i E8 na Tarchominie po oddaniu do użytku Mostu Północnego. Ta decyzja nie przypadła do gustu mieszkańcom Tarchomina i prawdopodobnie również linie zostaną. Decyzja nie została jednak jeszcze podjęta. Nie jest moim celem wyliczanie, a jedynie pokazanie, że mimo tego, że obecnie posiadamy do dyspozycji szybsze niż kiedyś autobusy oraz lepsze drogi (choć to drugie niekiedy poddałbym w wątpliwość) to do Warszawy jedziemy wolniej. Po pierwsze przez korki, a po drugie przez dodawanie dużej liczby przystanków na liniach, które dowożą mieszkańców w peryferiów.
Obecnie średnia prędkość komunikacji miejskiej w Warszawie nie przekracza 20 km/h. Liczę na to, że polityka (jeśli tak to mogę nazwać) dodawania przystanków z biegiem czasu zostanie zmieniona i ZTM pomyśli również o ludziach dojeżdżających z dalszych dzielnic i spoza Warszawy.
Nowe przystanki:
"INTERNETOWA 01 - znajdujący się na ul. Lewandów za skrzyżowaniem
z ul. Internetową w kierunku ul. Głębockiej. Charakter przystanku: warunkowy (na żądanie).
INTERNETOWA 02 - znajdujący się na ul. Lewandów za skrzyżowaniem
z ul. Internetową w kierunku Marek. Charakter przystanku: warunkowy (na żądanie)".
(informacja o nowych przystankach, źródło: ztm.waw.pl)
Przemo 19 stycznia 2012 00:15
no niestety, 718 jedzie do wileńskiego 40 minut a na tej samej trasie prywatny tylko 20... jedyna różnicą jest ilość przystanków.
choć zatrzymanie na przystanku trwa tylko "chwilę" to autobus zazwyczaj trafia na czerwone na najbliższych światłach (czasy świateł są obliczone dla jadących samochodów a nie strojących na przystankach...) co przy takiej ilości przystanków powoduje drastycznie większy czas przejazdu.
Fajnie by było aby linie typowo podmiejskie miały zmniejszoną ilość przystanków po trasie. Od tego są linie typu 190 które zatrzymują się na każdym przystanku...
Paweł Jaczewski / Ikarus 19 stycznia 2012 09:58
Niestety ZTM musi zapewnić podaż miejsc, bo Zacisze i Targówek nie zmieści się w 190 i 512, 120 i 527 a przynajmniej tak myśli ZTM. Ponadto odprzystankowienie tych linii jest możliwe tylko wtedy, gdy Marki będą więcej płaciły za to, że nasze linie nie zatrzymają się na każdym przystanku. Nie zmienia to faktu, że linia 805 jak zaczęła kursować w 1988 r. miała bodajże 6 przystanków (FOC, Rejtana, Szkolna, Młodzieńcza, Wileński, Wschodni) - nie wiem czy nie pomyliłem, ale chyba właśnie tak. Teraz ma 25.
Paweł Jaczewski / Ikarus 19 stycznia 2012 14:27
A co do ułożenia świateł to w Markach są one ułożone dla rowerów albo dla piratów drogowych, tylko wtedy jest zielona fala.
Co do przystanków to masz taki Jórskiego w kierunku Warszawy sytuacja wygląda tak: światła, przystanek, światła, światła - nie ma bata, zawsze autobus gdzieś stanie przy sygnalizatorze.
Elżbieta Trusińska 26 stycznia 2012 12:35
Witam, uruchamianie kolejnych przystanków na trasie 732 spowodowało, że pasażer z Marek jest zmuszony do kasowania droższego biletu. Z przystanku Rejtana do Ratusza na Targówku(często jeżdże na tej trasie) dotychczas kasowałam bilet 20 minutowy. Teraz podróż wydłuża się do ponad 30 minut, przez co kasuję bitet 40 minutowy.
Pozdrawiam
ET
Paweł Jaczewski 26 stycznia 2012 13:59
Dokładnie Pani Elżbieto.
Linią 732 do zeszłego roku jeździłem w każdy dzień powszedni na studia. Z tego co pamiętam od uruchomienia linii 732 tylko na trasie z Marek do Ratusza na Targówku doszły następujące przystanki: Fabryczna, Nauczycielska, os. Lewandów II, Internetowa, Jesiennych liści (dawniej Małej Brzozy), CH Targówek (chodzi o ten przystanek na żądanie) oraz Malborska (czyli ten przystanek na trasie między CH Targówek, a Urzędem na Targówku). W sumie na tej trasie doszło 7 przystanków. Wcześniej było 11, teraz jest 18. Jak na taki odcinek to ogromna różnica. Rozumiem, że osiedla się rozbudowują itp. ale to nie jest argument, żeby stawiać przystanek co 200 metrów, zwłaszcza, że nie dość, że 732 staje co chwila z powodu przystanku to jeszcze skręt z ul. Lewandów w Głębocką w lewo (w kierunku Żerania) jest fatalny i często tam autobus stoi z 7- 10 minut (szczególnie w porannym szczycie). Nota bene moim zdaniem tam powinno powstać albo rondo (nie wiem czy są takie możliwości) albo sygnalizacja świetlna z zieloną strzałką przy skręie w prawo zarówno z Lewandowa jak i z Głębockiej. Osiedle Derby jeszcze się rozbudowuje, w okolicy powstają kolejne, zatem skręcić będzie coraz ciężej.
Wystarczy zobaczyć nowy przystanek Internetowa - jest dosłownie 200 metrów (od poprzedniego - moim zdaniem czysty bezsens). Kilkunastu pasażerów napisze petycję i jest nowy przystanek.
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa