3. kolejka MLF - Fomar postraszył faworyta!

Mikołaj Szczepanowski MareckaLigaFutsalu

 5 marca 2012    21:35

3kolejka



Lisek 3:Titans 11

Obraz 076

Lisek przyszedł na mecz praktycznie w pełnym składem. Titans dodatkowo się wzmocnili Grzegorzem Polakiem i Łukaszem Trzaskoma. Na trybunach mówiło się o tym meczu w kategoriach rywalizacji o brązowy medal - nie dziwne więc, że zespoły były silnie zmotywowane. Początkowo mecz był raczej wyrównany, w piątej minucie gola strzelił Grochowski i przez dłuższy czas wydawało się, że to Lisek kontroluje grę. W 14 minucie strzela Polak, chwilę później gole dokładają Trzaskoma i Bogusz. Do głosu chyba doszła przewaga fizyczna zawodników Titansów. Pierwsza połowa ostatecznie kończy się 5:1

Obraz 055

Drugą połowę kontrolowali zawodnicy Titansów, mimo to atmosfera była bardzo nerwowa. Na 6 goli które strzelił zespół braci Tatuń, Lisek odpowiedział tylko dwoma bramkami. Ekipa Grzegorza Wojdy miała swoje sytuacje - ale to nie pierwszy już mecz, w którym stwarzają sobie świetna okazje ale nie potrafią ich wykorzystać . Pamiętając o dobrej postawie Adama Styczyńskiego na bramce, to wynik mógłby być bardziej korzystny.

Zawodnik meczu: Bogusz Daniel

Właściwie wszystkie akcje zespołu przechodziły przez niego bądź Artura Tatunia, Daniel dodatkowo zdobył 4 bramki.

Bramki:
Lisek
Grochowski 5; 32;
Nilipiński 36'
Titans
Polak 14' 39'
Bogusz 16' 24' 30' 34'
Trzaskoma Ł. 17' 21'
Tatuń S. 44' 46'
Tatuń A. 50'

*

Niespodzianka 16:8 Fomar

Obraz 118

Zdecydowanie był to jak do tej pory najlepszy i najciekawszy mecz tegorocznych rozgrywek MLF. Gdyby spotkanie trwało 25 minut to bylibyśmy świadkami sporej sensacji. Do przerwy bowiem prowadził w pełni zasłużenie zespół Fomaru 5:4. Tak dobrze przygotowanej taktycznie drużyny Roberta Waśniewskiego nie widzieliśmy od dawna. Na lidera każda drużyna mobilizuje się wyjątkowo bardzo mocno. Jednak tego co w pierwszej części meczu pokazali zawodnicy Fomaru chyba nikt się nie spodziewał.

Obraz 122

Od samego początku widać było, że są nastawieni bardzo bojowo i nie zamierzają ułatwiać zadania rywalowi. Niespodzianka, nieco chyba zaskoczona postawą przeciwnika, nie miała pomysłu na grę. Jej akcje nie były tak składne i widowiskowe jak w poprzednich kolejkach. Na domiar złego bardzo dobre zawody rozgrywał Patryk Ratke, który ku wielkiemu zaskoczeniu dał prowadzenie Fomarowi. Zarówno wśród zawodników innych drużyn jak i kibiców zapanowała konsternacja. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Mecz toczył się wyrównanie i zacięcie, ale bez złośliwości i ostrych wejść. Gdy po kilku minutach wyrównał Wiesław Umiastowski wydawało się, że Niespodzianka wróciła na właściwy tor. Jednak obraz gry nie zmienił się ani trochę. To, że nie wpadały bramki dla Fomaru było głównej mierze zasługą najlepszego tego dnia zawodnika Niespodzianki, Michała Trzaskomy. Jednak nie był on w stanie sam powstrzymać dobrze współpracującego tego dnia kwartetu rywala. Wymiana ciosów trwała przez całą pierwszą połowę. Trafienie Trzaskomy w ostatnich sekundach tej części gry sprawiło, że Niespodzianka schodziła na przerwę z jednobramkową stratą.

Obraz 155

Druga połowa po raz kolejny udowodniła jak wielkie znaczenie ma posiadanie długiej ławki rezerwowych. Grający niemalże bez zmian Fomar był w stanie prowadzić wyrównaną walkę jeszcze tylko przez 10 minut. Zawodnicy Waśniewskiego dawali z siebie wszystko tego dnia, ale bardzo ciężko jest wytrzymać kondycyjnie całe spotkanie. Niespodzianka natomiast po raz kolejny wykorzystała swój atut w postaci posiadania trzech wyrównanych "czwórek". Bramka Umiastowskiego na 9:8, dająca pierwsze w tym meczu prowadzenie faworytowi, podcięła skrzydła Fomarowi. Od tego momentu mecz toczył się do jednej bramki. Co chwilę piłkę z siatki musiał wyciągać Dariusz Waś. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Niespodzianki 16:8.

Obraz 170

Na tak wysoką porażkę nie zasłużyli jednak zawodnicy Fomaru. Przez dłuższy czas mecz był bardzo wyrównany. Zawodnicy Fomaru grali mądrze i konsekwentnie, dzięki czemu długo utrzymywali prowadzenie. Po tym meczu wypada żałować, że zmobilizowali się dopiero teraz. Gdyby w pierwszej kolejce zagrali tak jak w tej to wynik meczu z Liskiem z pewnością byłby zupełnie inny. Na pewno jednak grając z takim zaangażowaniem są w stanie walczyć o podium. Po tym meczu na wyróżnienie zasługuje cała pierwsza "piątka" Fomaru. Waś do stanu 9:8 bronił bardzo pewnie, Kaczmarczyk asystował a bramki strzelali Ratke i Przemysław Styczyński. Całością natomiast znakomicie dyrygował Radosław
Styczyński.

Obraz 198

Co do Niespodzianki to na ich słabszy mecz miała wpływ nie tylko dobra gra Fomaru, ale i pojawiające się po utracie bramek niepotrzebne zgrzyty. Mecz trwa 2*25 minut. W tym czasie można odrobić bardzo dużo bramek, ale nie ułatwią tego takie sytuacje. Na słowa uznania w drużynie Marcina Boczonia zasługują przede wszystkim gracze defensywni, którzy zdobyli wspólnie aż 11 bramek. Prym w Niespodziance wiódł tego dnia jednak Michał Trzaskoma. Gdy tylko pojawiał się na placu gry gra zespołu funkcjonowała tak jak powinna. Oprócz niego dobre zawody rozegrali Wiesław Umiastowski oraz Sławomir Kozłowski. Tradycyjnie największe zagrożenie pod bramką rywala stwarzał Piotr Jaros.
Niespodziance zdecydowanie lepiej wchodzą drugie połowy. W kontekście kolejnych spotkań muszą jednak potwierdzać swoją dominację również w pierwszej części. Czekają ich teraz dwa bardzo trudne mecze i jeżeli prześpią pierwsze 25 minut to mogą mieć problemy z końcowym sukcesem.

Zawodnicy meczu: Patry Ratke (Fomar) oraz Michał Trzaskoma (Niespodzianka)

Wyjątkowo zawodnikami meczu wybrani zostali dwaj piłkarze. Obaj rozegrali bardzo dobry mecz. Patryk Ratke zdobył 4 bramki dla Fomaru i był ich motorem napędowym.
Michał Trzaskoma od początku rozgrywek nie schodzi poniżej dobrego, wysokiego poziomu. W każdym meczu gra pewnie w obronie i skutecznie pod bramką przeciwnika. W meczu z Fomarem udowodnił, że w tej edycji MLF może być liderem Niespodzianki. Przemawia za tym chociażby fakt, że w trudnym momencie podszedł do wykonywania rzutu karnego dla swojej drużyny i pewnie zdobył bramkę.

Bramki:
Niespodzianka
Umiastowski 10' 38'
Wasiak 14'
S. Kozłowski 19' 27' 28'
Trzaskoma M. 25' 33'
Ciszewski 35'
Jaros P. 40' 46' 50'
Nowaczyński 42' 44'
Zalewski 43'
Ruciński 45'
Fomar
Ratke 5' 13' 14' 27'
Styczyński P. 17' 29' 33'
Kaczmarczyk 21'

*

In Plus 23 - 2 TB

Obraz 236

Mecz miał być egzekucją - i co tu dużo pisać, pod tym względem nie zawiódł. Beerdrinkersi postarali się o szerszą ławkę, ale w porównaniu z ubiegłym tygodniem beznadziejnie taktycznie. Szybcy i zgrania zawodnicy raz za razem rozstawiali "z klepki" obronę TB i tworzyli sytuacje na pustą bramkę. I robili to skutecznie aż 23 razy. Jeśli nie z klepki, to strzał z dystansu, parokrotnie wydawało się, że piłka sama wskakuje do bramki - szczęśliwe odbita od słupka, czy nieszczęśliwie wybita przez obrońcę. Statystyki napastnikom "księgowych" jak zwykle starał się popsuć Paweł Skrok, ale i on w tym meczu nie prezentował się tak dobrze jak w poprzednich dwóch i przy takiej a nie innej postawie obrony nie miał wiele do powiedzenia.

Obraz 407

Właściwie był to mecz bez historii - faworyt kontra outsider, Patryk Gall z ekipą zrobił swoje, TB odebrało cenną lekcje na przyszłość. Nie sprawiedliwie jednak byłoby zapomnieć, że Beerdrinkersi stworzyli sobie kilka klarownych sytuacji, ale zabrakło im zimnej krwi. Ciekawe ile jeszcze będą musieli odebrać "cennych lekcji" zanim ugrają jakieś punkty w lidze?

Zawodnik meczu: Różycki

Bramki:
In Plus
Różycki 1' 6' 28' 29' 48' 49'
Ryński S. 5' 27' 30' 33'
Częścik 8' 20' 43'
Ryński K. 9' 21' 22' 38'
Gall 11' 18' 35' 49'
Kupisiński 32'
Jankowski 46'
TB
Jaczewski 17'
Pycio 40'

*

Jak zakończy się 4. kolejka?



*

strzelcy_3kolejka

*

5kolejki3

*

Terminarz 10. marca
Niespodzianka - Lisek 18.00
Fomar - In Plus 19.00
Titans - TB 20.00

UWAGA!

1.Szkoła nie potwierdziła informacji o imprezie 17. marca, i już prawdopodobnie nie potwierdzi. Dlatego V. kolejka odbędzie się tego dnia.

2. Musimy zdecydować czy gramy w Wielkanocną Sobotę (7. kwiecień) - szkoła prawdopodobnie i tak będzie mogła nam udostępnić salę.

relacje: mb, msz,

Galeria

fot. 1
fot. 2
fot. 3
fot. 4
fot. 5
fot. 6
fot. 7
fot. 8
fot. 9
fot. 10
fot. 11
fot. 12
zdjecie

Mikołaj Szczepanowski

Mikołaj Szczepanowski - współpracuje z portalem od 2006 roku

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry