20 czerwca 2012 16:18
Koncert "Jak być kochaną..."
AGNIESZKA LUŻYŃSKA - vocal & KWARTET MUZYCZNY "AD NOVUM"
DOMINIK JASKE - perkusja, MARCIN PIĘKOS - piano,
ANDRZEJ OWCZYNNIKOW - bas, ŁUKASZ WOJAKOWSKI - aranżacja, flet, trąbka, saksofon
Nagłośnienie: DARIUSZ MYSZKINIS - firma "MASTER"
Koncert z okazji zakończenia roku kulturalno-oświatowego 2011/2012
w Mareckim Ośrodku Kultury im. Tadeusza Lużyńskiego
niedziela - 17. VI. 2012 - godz. 17.00
Agnieszka Lużyńska o sobie:
Wychowałam się w domu wypełnionym sztuką i chociaż, na co dzień obcowałam głównie z malarstwem, to muzyka była zawsze miłością mojego życia. Towarzyszyła mi od najmłodszych lat kształtując moją wrażliwość i widzenie świata. Stworzyłam sobie intymną, muzyczną sferę, w której znalazłam ukojenie i receptę na życiowe frustracje. "Bo kiedy ktoś śpiewa, jest w nim muzyka, ona krąży w jego myślach, rytmie serca, krążeniu krwi, w oddechach". Muzyka pozwoliła mi otworzyć się na drugiego człowieka. Wyzwoliła we mnie tak wiele emocji, iż uznałam, że nadszedł czas, aby podzielić się moimi doznaniami z innymi.
"Miłe słowa i dźwięki w muzyce ukryte, słowika mareckiego. Dziękuję." - spontaniczne słowa - wpisane do pamiątkowej kroniki przez Michała Abramowicza - najlepiej oddają emocje i odczucia słuchaczy po koncercie "Jak być kochaną...", jaki miał miejsce w Mareckim Ośrodku Kultury im. Tadeusza Lużyńskiego 17 czerwca 2012 roku na zakończenie roku kulturalno oświatowego. Koncert wyjątkowy, który wszystkim zebranym pozwolił na powrót do wspomnień artystycznych, jakie miały miejsce w mijającym sezonie. Marecki Ośrodek Kultury od 11 września 2012 roku nosi imię Tadeusza Lużyńskiego (1934 ? 2010) - markowianina, artysty plastyka. Uroczystość proklamacji Uchwały Rady Miasta Marki otwierała rok kulturalno oświatowy, zaś zamykał go koncert w wykonaniu córki artysty Agnieszki Lużyńskiej (vocal) z akompaniamentem kwartetu muzycznego Ad Novum (Dominik Jaske-perkusja, Marcin Piękos-pianino, Andrzej Owczynnikow-bas, Łukasz Wojakowski - flet, trąbka, saksofon). Agnieszkę Lużyńską do wystąpienia w Mareckiem Ośrodku Kultury zaprosiła dyrektor Krystyna Klimecka - co spotkało się z wielkim zainteresowaniem przybyłych na koncert gości. Już na kwadrans przed koncertem sala zapełniła się szczelnie publicznością, przybyło ponad 100 osób.
Koncert poprowadził Łukasz Wojakowski, autor aranżacji utworów, wraz z wokalistką, która zaprezentowała publiczności swój talent i kulturę osobistą. Program na to popołudnie zawierał utwory z lat 60. i 70. znanych autorów i kompozytorów między inymi Jeremiego Przybory, Jerzego Wasowskiego, Agnieszki Osieckiej, Władysława Szpilmana, Barbary Białowąs. Agnieszka Lużyńska mówi: "w przypadku repertuaru do muzyki i słów polskich autorów skupiam się na wykonywaniu utworów mało znanych publiczności". Niemniej na ten koncert wybrała np. "Kasztany" muz. Zbigniew Korepta, sł. Krystyna Korycka) czy "Tańczące Eurydyki" (muz. Katarzyna Gaertner, sł. Ewa Rzemieniecka, Aleksander Wojciechowski), ukazując ich wyjątkowość dodanymi do ich wykonania osobistymi ingrediencjami. Dzięki temu Agnieszka Lużyńska odkryła przed słuchaczami kawałek swojej duszy, ukazując przy tym charakterystyczny dla niej obraz zawierający nutę efemeryczności, tajemnicy człowieka wrażliwego i chcącego podzielić się z innymi swoimi emocjami i uczuciami. Efektem tej kreacji był klimat, jaki z powodzeniem udało się jej wytworzyć podczas tego koncertu, a nie byłoby to możliwe, gdyby nie głęboka pasja do muzyki i radości ze śpiewu, jakie towarzyszą jej od lat oraz duże poczucie humoru. To najlepszy dowód na to, że trzeba pielęgnować w sobie piękno i pozwolić mu się ukazać, że warto jest mieć marzenia i wytrwale próbować je realizować.
Łukasz Wojakowski zapowiedział swoją dalszą współpracę z "mareckim słowikiem" i wybór nowego repertuaru. Artystka pięknie podziękowała muzykom i swojej aktualnej nauczycielce śpiewu Izie Wardak, która przygotowywała ją do tego występu. Iza Wardak (alt) edukację wokalną rozpoczęła w warszawskiej Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina (dyplom z wyróżnieniem) i kontynuowała w Sankt Petersburgu. Koncertowała w Moskwie i wielu miastach Rosji, Paryżu, Jerozolimie, Berlinie, Madrycie. Pracowała pod batutą najsławniejszych dyrygentów i na estradach takich teatrów m.in. jak Filharmonia Narodowa w Warszawie, La Scala (Mediolan), La Fenice (Wenecja). Ma w repertuarze utwory klasyczne, muzykę sakralną i romanse.
Dyrektor MOK-u serdeczne podziękowała artystom za piękny koncert i życzyła wielu następnych, podziękowała także Dariuszowi Myszkinisowi za oprawę akustyczną oraz całemu zespołowi ośrodka za dobrą współpracę i wszystkim życzyła udanego wypoczynku wakacyjnego. "Duch artystyczny tkwi w murach MOK-u. Jego wydobycie zależy od ludzi, którzy chcą go odnajdywać poprzez pracę, zaangażowanie i miłość do sztuki oraz potrzebę tworzenia wydarzeń artystycznych, by piękniej żyć. A głęboka wiara w ludzi, w ich talenty, chęć dzielenia się z innymi w miejscu przyjaznym sztuce, daje tę możliwość" powiedziała, po czym z uśmiechem zaprosiła obecnych do kawiarenki artystycznej.
Tego dnia w kronice pojawiło się wiele wpisów, które wyrażają uznanie za odwagę do radości tworzenia i działania - dodałabym jeszcze oraz dzielenia się nimi z innymi ludźmi. Jeden z nich brzmi: "Gorąco dziękujemy za wspaniały koncert, opływający miłością i życzymy wielu występów w gościnnych murach MOK-u, w których czuwa duch taty". Powyższe słowa do Agnieszki Lużyńskiej skierował Przewodniczący Rady Miasta Marki Marcin Piotrowski.
Długo trwały ożywione rozmowy przy napojach i słodyczach, coraz bardziej otwierały się kwiaty w bukietach, które otrzymała Agnieszka Lużyńska, coraz mocniej pachniały białe lilie.
Paulina Borzecka
Marecki Ośrodek Kultury
im. T. Lużyńskiego
