28 kwietnia 2006 15:40
Szlak rekreacyjny oznaczony kolorem niebieskim ma długość około 24,5 kilometra. Rozpoczyna swój bieg przy Urzędzie Miasta Marki i dalej przebiega w okolicach dawnej "zwałki", lasem w stronę Czarnej Strugi, poprzez Lasy Drewnickie, Uroczysko Czarna Struga do Zamostków Wólczańskich, Rezerwat Puszcza Słupecka, Rezerwat Łęgi Czarnej Strugi; Bielówek i okolice cmentarza w Markach. Koniec szlaku znajduje się przy Urzędzie Miasta Marki.
Drugi szlak oznaczony kolorem zielonym ma charakter przyrodniczy.
Jego długość wyniosi około 20,5 kilometra. Szlak zielony swój bieg rozpoczyna również przy Urzędzie Miasta Marki i przebiega wzdłuż rzeki Długiej, poprzez Kolonię Nowa Zielonka, Lasy Dwernickie, Uroczysko Horowa Góra, Sękowin, Jaworówkę, Czarną Strugę, w rejonie ul. Grunwaldziej i obok "zwałki". Także szlak zielony kończy swój bieg przy Urzędzie Miasta Marki.
Rowerowy ?Szlak Pamięci Narodowej w Markach" oznaczony kolorem czarnym przebiega w okolicach jeziora "Kruczek". Jego długość wynosi około 10 kilometrów.
• Dokument pdf z mapą i opisami technicznymi szlaków (1Mb)
• Dokument tekstowy z opisami technicznymi szlaków
Rednacz portalu, jeden z jego pomysłodawców i twórców - odpowiedzialny za stronę techniczną i organizacyjną całego przedsięwzięcia.
Mieszkaniec Marek od 1995 roku, właściciel firmy zajmującej się tworzeniem stron internetowych - ACTIVENET www.avn.pl
@ RedNacz małpa marki kropka net kropka pl, 501 271 048
tomasz dąbrowski 10 maja 2006 13:35
wreszcie jest opis, po długim oczekiwaniu !(dobrze że w terenie stanęły wcześniej tablice). w puszczy słupeckiej jest węzeł ze szlakiem z nieporętu, szkoda, że nie ma o tym wzmianki.
zauważyłem błąd na mapie: od ul. kroczewskiej szlak prowadzi do wsi mańki wojdy, a nie od razu w ul. spacerową (byłyby trudności na piaszczystej "przełęczy").
zróbcie skrót od mostu na czarnej (brukowa) do pętli 718 dawnym torem kolejki.wnętrze rez. puszcza słupecka jest niepowtarzalne.
w opisie troszkę więcej wiadomości przyrodniczych i historycznych, linków.
polecam zasoby właSNE (m.in. z niewydanego przewodnika po powiecie i dalej):0511917227.
w ktorym miejscu mija sie taka wysoka antene RTV ?
Czesiek z Grajewa 27 lipca 2009 14:58
LUDZIE !!!
Unikajcie "szlaku" niebieskiego jak ognia. Jechałem dwa razy prawym (wschodnim) odcinkiem "szlaku" od Kanału Markowskiego do drogi 631.
Był to najgorszy i najbrzydszy szlak jakim jechałem w życiu. Początkowo idzie skrajem Marek, po bokach i na samej ścieżce pełno atrakcji typu wysypana wywrotka potłuczonej glazury, stare okna, plastkiowe wory ze śmieciem, plastiki z rozkradzionych samochodów itp.
Sam szlak jest bardzo nierówny, wyjeżdżony przez samochody, ale przynajmniej na tym odcinku w miarę twardy.
Dalej robi się znacznie... gorzej.
Dojazd do drogi 632 i kawałek po jej przekroczeniu to zupełny dramat. Jedzie się drogą piaszczystą dokładnie jak na plaży. Jeżeli teren trochę namięknie robi się bardzo grząsko, koła zapadają się na 20 cm w mokrym piachu. Bardzo dużo jest głębokich, błotnistych kałuż. Generalnie, szlak rozjeżdżony przez ciągniki - głębokie, nierówne koleiny ze śladami ciągników.
Dobrze, że byłem sam. Biada temu, kto będzie chciał zrobić sobie "leśną wycieczkę" z dzieckiem lub z mało jeżdżącym towarzystwem.
Nie oczekuję, że ma tam być kostka brukowa. Ale, PANIE BURMISTRZU - jeżeli coś oznacza się jako szlak rowerowy, to nie tylko po to żeby się wykazać ilością nowych szlaków w statystyce. PANIE BURMISTRZU - jeśli chce się mieć szlaki rowerowe na terenie, należy o te szlaki (niestety!)ZADBAĆ - może śmieci czasem uprzątnąć, może wyrównać teren, może podłoże wzmocnić...
Równie dobrze mógł Pan oznaczyć te chaszcze jako autostrada. :-)))
Mariusz z Marek 1 sierpnia 2009 12:35
Cześku, to wszystko co napisałeś, to prawda, ale nie pełna. Przydałoby się tę trasę lepiej OZNAKOWAĆ. Jak jechałem przez niektóre odcinki leśne, to wydawało mi się, że chyba zgubiłem drogę. W końcu jadę, jadę... można odetchnąć z ulgą - jest znak! Czy te kilkanaście tabliczek więcej to majątek?
Czesiek z Grajewa 5 sierpnia 2009 09:59
To prawda, oznakowanie też jest słabe. Ale zabłądziłem tylko 1 raz, co przy innych "atrakcjach" które zapewnia ten "szlak" jest właściwie niczym...
Zresztą twórcy szlaku pewnie wychodzą z założenia, że i tak nie będziesz patrzeć na tabliczki, bo MUSISZ ciągle patrzeć pod koła - masz tam albo głęboką kałużę, albo głębokie koleiny, albo tłuczone szkło i śmieci. Więc kiedy patrzeć na oznakowanie
;-)
piotras 9 stycznia 2012 13:04
Straszne błoto rozjeżdżone przez quady miejscami ogromne kałuże, miejscami zerowa przejezdność rower trzeba przeprowadzić. Nie wymieniam złych i nieprzejezdnych odcinków bo jest ich za dużo. oczywiście nie jest to specyfika Marek Wszystkie salaki rowerowe wokół warszawy są w stanie złym. nie można nie utwardzoną drogą puścić samochodów i quadów bo rozjeżdża. takie odcinki powinny być wyłączone z eksploatacji i zagrodzone słupkami lub szlabanami. a jeśli mają tamtędy jadzić ciężkie pojazdy samochody i sprzęt rolniczy droga powinna być utwardzona przynajmniej szutrowa albo najlepiej asfaltowa.
Przemo 10 stycznia 2012 16:45
Quady powiadasz... Marki są ostatnio permanentnie rozjeżdżane quadami przez dzieciaki, którym się zdaje że potrafią jeździć, bo dostały quada na komunię :/
A miłościwie panująca nam władza nic nie robi, bo naraziła by się swoim wyborcom.
Mnóstwo gruntowych ścieżek przypomina bardziej rezerwat bagienny niż coś w rodzaju drogi. A tym bardziej nie przypomina ścieżki/szlaku rowerowego. Szkoda, bo sąsiedztwo lasów jest dużym atutem Naszego miasta, można by było to wykorzystać...
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa