6 lutego 2013 23:00
9 lutego już kolejna seria spotkań! MLF wchodzi powoli w decydującą fazę. Mecze stają się co raz ciekawsze i bardziej wyrównane. Wzrasta także ich ranga. Najbliższa kolejka również zapowiada się bardzo interesująco.
*
5 kolejkę rozpoczynamy o 17:00 meczem TITANS z Galacticos. Obie drużyny znajdują się na zwycięskiej fali. W poprzedniej kolejce zawodnicy Artura Tatunia nie dali najmniejszych szans Amatorsom deklasując ich 24:5. "Galaktyczni" po wyrównanym meczu pokonali R.K.S Huwdu 8:7. Wprawdzie w tabeli wyżej znajduje TITANS, który zajmuje drugą lokatę, ale zawodnicy Kuby Malińskiego mają do rywala tylko 3 punkty straty. Wygrana Galacticos sprawi, że drużyna ta włączy się do walki o medale. W przypadku porażki to ich rywale umocnią się w strefie medalowej.
*
O 17:50 na parkiecie pojawią się zawodnicy Liska i Amators. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli. Po tym meczu jedna z nich może odbić się od ligowego niżu. Lisek przystąpi do tego meczu podbudowany zwycięstwem z TB w poprzedniej kolejce. W nieco gorszych nastrojach będą ich rywale, którzy doznali druzgocącej porażki z TITANS. Na pewno w tym meczu nie ma zdecydowanego faworyta, a o końcowym wyniku decydować będzie dyspozycja dnia. Wiele zależeć też będzie od liczby graczy, którzy stawią się w drużynie gości.
*
Kolejnym meczem będzie rywalizacja R.K.S Huwdu z Fomarem. Jeżeli obie drużyny stawią się w swoich najsilniejszych składach to będziemy mogli być świadkami fascynującej rywalizacji. Fomar zajmuje co prawda przedostatnie miejsce, ale w poprzedniej kolejce pokonali faworyzowaną Niespodziankę. Jeżeli zaprezentują się podobnie w tym meczu to również mogą realnie myśleć o końcowym sukcesie. R.K.S nieznacznie przegrał w 4 kolejce z Galacticos 7:8. W tamtym meczu nie mogli jednak wystąpić Dutkiewicz i Kozakiewicz. Ich obecność na meczu z Fomarem znacznie zwiększy ich szansę na zdobycie kompletu punktów. Na pewno szansę obu ekip można ocenić 50 na 50.
*
O 19:40 rozpocznie się hit 5 kolejki, w którym zmierzą się Niespodzianka z Estudiantes. Jeszcze do niedawna za faworyta uchodziłby mistrz MLF 2012. Ostatnia kolejka wiele jednak zmieniła i trzeba przyznać, że obie drużyny mają jednakowe szanse na końcowy triumf. Niespodzianka będzie chciała udowodnić, że porażka w poprzedniej kolejce była tylko wypadkiem przy pracy. Estudiantes zaś jest objawieniem tegorocznej ligi. Co prawda przegrali ostatnio z In Plusem 5:7, ale po całkiem dobrej grze. Przewagą zawodników Piotra Rucińskiego jest ich duże doświadczenie, które rywale dopiero zbierają. Patrząc przez pryzmat aspiracji obu drużyn wydaję się, że Niespodzianka "musi" wygrać, a Estudiantes "może". Gra bez jakiejkolwiek presji może być zatem dużym atutem zawodników Sebastiana Puławskiego. Wszyscy sympatycy MLF ostrzą sobie zęby na pojedynek Rafała Barzyca z Łukaszem Bestrym. Czy golkiper Niespodzianki zatrzyma snajpera Estudiantes? O tym można się przekonać przychodząc na to spotkanie.
*
Na koniec lider MLF, In Plus, podejmować będzie zamykający tabele TB. Już sama pozycja zajmowana przez obie drużyny wyraźnie wskazuje faworyta. Każdy inny wynik niż zwycięstwo "księgowych" będzie ogromną niespodzianką. TB stoi przed arcytrudnym zadaniem powstrzymania rozpędzonych zawodników In Plusu wśród których prym wiedzie Michał Madej. Zawodnicy Mikołaja Szczepanowskiego muszą wznieść się na wyżyny swoich możliwości, aby zaprezentować się przyzwoicie na tle renomowanego rywala. Wydaje się jednak, że tylko cud może pozbawić lidera trzech punktów w tym meczu. Jednak dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe.
tekst: mb
