11 maja 2013 11:56
Pomysł, aby zadbać o miejsca spacerów i rekreacji mieszkańców Marek narodził się jakiś czas temu. Zastanawialiśmy się jednak, w jakiej formie przeprowadzić akcję, i czy jedynym, choć podstawowym jej celem powinna być akcja porządkowania lasów. Koncepcja, którą wybraliśmy wydaje się być optymalną.
Słów kilka o akcji?
Marecka przyroda potrzebuje naszej pomocy, dlatego wybraliśmy opcję, która zakłada cykliczność naszej akcji. Dzięki temu będziemy systematycznie i skutecznie ograniczać ilość śmieci zalegających w mareckich lasach. Cykliczność oznacza, że akcja będzie prowadzona wiosną i jesienią każdego roku.
Kolejną kwestią, która jest niezmiernie ważna to zasięg akcji. Zdecydowaliśmy, że objęty nią będzie teren całego miasta, z podziałem na rejony miasta (Marki ? Żeromskiego, Marki ? Grunwaldzka, Marki ? Zieleniec, Marki ? Struga).
Sprzątanie to cel nadrzędny, ale stawiamy na coś więcej. Chcemy, aby akcja była jednocześnie integracją mareckiej społeczności, a to oznacza, że musi być element, który wpłynie na to bezpośrednio. Zdecydowaliśmy, że finałem każdej akcji będzie ognisko, a jak ognisko, to pieczenie kiełbasek, rozmowy, wymiany poglądów? Jednym słowem integracja.
Ostatnim, ale bardzo ważnym elementem akcji powinna być edukacja, dlatego stwierdziliśmy, że zaangażowanie do akcji mareckich szkół będzie nieoceniona. To znakomita okazja, aby podnosić świadomość najmłodszego pokolenia markowian, a obcowanie z przyrodą będzie idealną lekcją ochrony środowiska naturalnego.
Ruszamy 18 maja?
Porządkowanie lasu w okolicach spółki Wodociąg Marecki (ul. Żeromskiego) rozpocznie cykliczną akcję sprzątania mareckich lasów. To właśnie 18 maja zapoczątkujemy porządkowanie naszych mareckich płuc, jakimi niewątpliwie są lasy.
Kolejne porządki już 15 czerwca. Tym razem spotkamy się w lasach sąsiadujących z ulicą Grunwaldzką.
Na tym zakończymy wiosenne porządki, a kolejne już jesienią. Sprzątanie nastąpi w lasach mareckiej Strugi oraz Zieleńca.
Zapraszamy?
Już dziś zapraszamy wszystkich mieszkańców Marek, miłośników przyrody i wszystkich tych, którym losy mareckich lasów nie są obojętne.
