25 maja 2013 13:07
Trwa akcja zbierania podpisów pod wnioskiem mareckiego koła PZW, który za moim pośrednictwem trafi na biurko burmistrza. Wniosek zostanie złożony w ostatnim tygodniu maja, więc pozostało jeszcze troszkę czasu do wzięcia udziału w akcji, do czego zachęcam?
W minioną środę zostałem zaproszony na posiedzenie Komisji Zdrowia, Opieki Społecznej, Bezpieczeństwa Publicznego i Ochrony Środowiska Rady Miasta Marki. Zostałem zaproszony, aby przedstawić kwestie związane z wnioskiem, a to, co usłyszałem dobrze rokuje na przyszłość.
Zarówno burmistrz, jak i naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wyrazili swoje poparcie dla akcji. Dostałem zapewnienie, że miasto udzieli pozwolenia, które pozwoli na rozpoczęcie prac porządkowych. Zostanie również udzielone wsparcie od strony technicznej (sprzęt budowlany), które jest w tym przypadku niezbędne.
Z informacji, które przekazał burmistrz wynika, że projektem ternu ?Konnych? zajmie się Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego, z którą miasto ma podpisaną umowę o współpracy w realizacji projektów terenów zielonych w Markach.
W najbliższym czasie zostaną przeprowadzone prace związane z obniżeniem i regulacją lustra wody ?Konnych?, a po ich zakończeniu będzie możliwe rozpoczęcie akcji porządkowania i zagospodarowania terenu.
Myślę, że jeszcze jesienią zostanie wykonana wycinka krzaków i niektórych drzew, a to pozwoli na uprzątnięcie ternu wokół zbiornika. Kolejne prace zostaną przeprowadzone wiosną przyszłego roku, więc jest szansa, aby na kolejne wakacje ?Konne? zmieniły się nie do poznania?
Oddany lokalnym sprawom, samorządowiec, radny powiatu wołomińskiego, społecznik.
mszczepanowski 25 maja 2013 13:25
Kwestie propozycji zagospodarowania zbiornika "Konne", zgłoszonej przez zarząd PZW poruszaliśmy już pół roku temu, w numerze listopadowym :http://www.marki.net.pl/pliki/2012/11/KM-nr-10.pdf.
Burmistrz na Komisji wyraźnie mówił, że nie jest to temat nowy, odkryty przed chwilą, tylko już od jakiegoś czasu będący w trakcie realizacji.
Warto może wspomnieć też o tym gdzieś we wpisie?
Arkadiusz Werelich 25 maja 2013 16:31
Najważniejszy jest fakt, iż zostały poczynione konkretne działania, które za sprawa wniosku wskazują określone potrzeby i rozwiązania. Zgłaszane kwestie mówiące o tym, że jakiś czas temu ktoś napisał o problemie, a do dziś nie poczyniono nic, aby sprawa nabrała tempa jest chyba niepotrzebne. Można to porównać do kwestii związanych z budowa nowej siedziby ZS Nr 1. Co z tego, że temat znany od lat, skoro do dziś nie ma efektów wizualnych ( co prawda w obecnej kadencji sprawa z budowa szkoły została rozwiązana, choć trwało to dziesięć lat).
Proponuje włącznie się do akcji, podpisując się pod wnioskiem, a nie wskazywanie na archiwalne artykuły, bo ta droga nie ubędzie śmieci przy Konnych.
Arkadiusz Werelich 25 maja 2013 16:39
Odnosząc się do słów, iz projekt jest w trakcie realizacji, to chyba mówimy o innej inicjatywie, ponieważ to właśnie moja skromna osoba została poproszona przez PZW pomoc w tej sprawie. To tak woli informacji, celem wyjaśnienia.
mszczepanowski 25 maja 2013 19:18
Jeszcze w listopadzie zarząd PZW rozmawiał o tym z ojcem, z tego co pamiętam artykuł był przed wydrukiem autoryzowany przez członków zarządu. Wtedy też odbyły się rozmowy na ten temat z Burmistrzem i skoro "TWOJA SKROMNA OSOBA" została zaproszona na posiedzienie komisji to powinna też usłyszeć, że już w LUTYM podjęto działania zmierzające do zagospodarowania Konnych.
Reasumując:
Z tego co napisałeś wynika, że Twoja skromna osoba zgłaszając inicjatywę w kwietniu 2013 roku, doprowadziła do tego, że już w lutym 2013 urząd miasta wziął się do roboty. Takiej efektywności nikt na pewno nie oczekiwał!
I rzeczywiście najważniejsze jest aby Konne się ucywilizowały! Tata każe przekazać podziękowania za zainteresowanie się tą sprawą!
Arkadiusz Werelich 26 maja 2013 13:55
Mikołaju, ja nie kwestionuję tego, że Twój tata rozmawiał o tym z członkami PZW. Powiem więcej - ja doskonale o tym wiedziałem, ale mój wniosek był następstwem rozmów z PZW. Postanowiłem podjąć się tej sprawy, ponieważ do dnia wniosku nic, w sprawie Konnych się nie zmieniło. Myślę, że dalsza syskusja w tej sprawie jest niepotrzebna. Teren zbiornika jest wymaga zagospodarowania, a najważniejsze jest to, że jest wola wszystkich, aby takie zagospodarowanie nastąpiło. Za podziękowania dziękuję. Dobrze się dzieje, że zarówno ja, jak i Twój tata zainteresowł się kwestią Konnych. Pozdrawiam.
Radek Dec 27 maja 2013 12:06
Witam,
A może Panowie zamiast prowadzić tego typu jałowe spory, to byłoby dobrze gdyby Pan radny Werelich i Pan radny Szczepanowski znaleźli się w tym samym zespole roboczym ds. Konnych. Są to tematy które powinny nas łączyć a nie dzielić. Tym bardziej, że bez zgody Rady będzie trudniej wyasygnować środki na rewitalizację tego obszaru.
Pozdrawiam
Arkadiusz Werelich 27 maja 2013 13:51
Panie radny Dec, przypominam Panu, że wniosek tyczy się pozwolenia Urzędu Miasta na prace związane z zagospodarowaniem terenu, które wykonają członkowie i sympatycy PZW Marki. Rada Miasta nie ma z tym nic wspólnego, zarówno co do przekazania środków, jak i organizowania grupy roboczej. PZW wie doskonale jak to zrobić, a tworzenie zbędnych bytów w postaci takiej grupy jest niezasadne.
Myślę, że zarówno ja, jak i radny Szczepanowski możemy Panu podziękować za dobrą radę, ale jesteśmy dorosłymi ludźmi, którzy potrafią ze sobą rozmawiać i wyjaśniać ewentualne niedomówienia, czego dowodem są nasze końcowe wpisy.
Pozdrawiam
Radek Dec 27 maja 2013 14:43
Panie Arku proszę się nie denerwować i nie unosić niepotrzebnie. Co do sposobu dogadywania się, to internauci mają możliwość śledzenia na bieżąco w komentarzach w jak wyważony i spokojny sposób Panowie to robicie. Po prostu uważam, że w takich tematach rywalizacja na zasadzie, kto był pierwszy, jest niepotrzebna i tylko psuje atmosferę wokół tematu. Samą akcję popieram całym sercem i czym tylko mogę. Zresztą w zeszłym roku sam pisałem interpelację w sprawie zbiornika wodnego Meksyk oraz prowadziłem rozmowy na temat zagospodarowania tego obszaru. Niestety jeżeli chodzi o Meksyk temat jest bardziej skomplikowany ze względu na strukturę własności działek. Ale robię co mogę. Mam wrażenie, że nie zrozumiał Pan co napisałem. Sformułowanie ,,zespół roboczy" jest luźnym stwierdzeniem odnoszącym się do osób, które zajmują się danym tematem. Nic nie wspominam o tworzeniu nowych ciał itp. Dopiero byłoby zamieszanie. Również nie sugerowałem, że ktoś czegoś nie wie, czy na czymś się nie zna, a zwłaszcza PZW, który darzę wielkim szacunkiem za zaangażowanie na wielu polach działalności społecznej. Więc proszę tak nie pisać i nie bić piany. Chodziło mi tylko i wyłącznie o to, że skoro pojawiły się te niepotrzebne dyskusje na marki.net, to po prostu Panowie połączcie siły i do przodu. Pozdrawiam i jeżeli odebrał Pan moje słowa jako mądrzenie się to przepraszam nie taki był ich cel.
Życzę powodzenia i jeżeli będę mógł jakoś pomóc to chętnie pomogę.
Radek Dec
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa