Komentarze:

• Arkadiusz Werelich  14 czerwca 2013    08:11

  Pomysł godny uwagi, ale ilość błędów, czy niejasności w samej uchwale, to coś zupełnie innego. Wstrzymałem się od głosu, ponieważ, jako radni głosujemy uchwałę, a nie idee. Mam nadzieję, że w przyszłości zmiany, które są niezbędne w programie będą lepiej przygotowane od strony uchwały. Nie zmienia to faktu, że idee popieram.

• mszczepanowski  14 czerwca 2013    08:40

  Radnym nie przeszkadzało za to, że uchwały o powołaniu nowego członka Rady Miasta nie chciał podpisać radca prawny, bo była tak niedopracowana. Właściwie to chyba złe słowo, jeszcze jej nie widziałem, ale wygląda na to, że znów ktoś (pewnie ten kto ją forsował) pisał uchwałę na kolanie. Widze, że się dobrze w tej radzie bawicie:)

• Aczkolwiek  14 czerwca 2013    09:00

  Pan Alternatywa jak zwykle jest za, a nawet przeciw, więc się wstrzymuje od głosu. A co do samej uchwały to jest chyba powielany powiatowy szablon dokumentu, który przyjęły już Ząbki, Zielonka, Wołomin, ,,,,,,,
  PS Czy przypadkiem projekt uchwały nie musiał być wcześniej zaopiniowany pod względem prawnym przez urzędowych prawników czy radców prawnych?

• Rodzina z Marek  14 czerwca 2013    12:20

  A czemu nie objąć inicjatywą rodzin, które w ogóle mają dzieci. Mało jest teraz rodzin z dwójką dzieci, a co mówić o większych.
  Co to za polityka prorodzinna? A ci co mają jedno czy dwoje dzieci to nie mogą mieć zniżek i ulg na terenie powiatu?
  To może teraz bedziemy mówić o dyskryminacji tych mniejszych rodzin? To chyba też jest rodzina i ponosi pewne wyrzeczenia związane z wychowaniem dzieci - zwlaszcza, ze ani edukacja ani opieka zdrowotne nie jest darmowa....

• mszczepanowski  14 czerwca 2013    15:12

  Myślę, że objęcie akcją rodzin 3+ wiąże się z tym, iż rodziny z trójką i większą liczbą dzieci wpływają na rozwój demograficzny społeczeństwa (potomków będzie więcej niż rodziców). Dwójka dzieci to utrzymanie status quo, a jedynak to de facto zmniejszenie populacji.
  
  @Rodzina z Marek, mówiąc o wyrzeczeniach związanych z wychowaniem dzieci, zwracasz uwagę na przykry problem, który niestety jest chyba systemowy i powiat czy tym bardziej gmina, nie jest w stanie go rozwiązać, a prawdopodobnie nawet złagodzić.
  
  Sytuację można porównać do "matek I kwartału", chociaż tam granica była wyznaczona znacznie mniej naturalnie.
  
  Byłem na kilku spotkaniach, podczas, których omawiano problematykę karty dużej rodziny. Akcja ma nie tyle stanowić pomoc dla rodzin wielodzietnych, co promować taki model rodziny (chociaż niektóre jej elementy, na pewno stanowią duże ułatwienie dla tych rodzin). W pewnym momencie pojęcie "rodzina wielodzietna", zupełnie niesłusznie rodziła negatywne skojarzenia. Nie będę już nawet przywoływał przykładów, żeby ich nie powielać. Pomysł zaczerpnięty został z Grodziska Mazowieckiego, teraz rozkręcił się w Powiecie Wołomińskim i moim zdaniem korzystnie wpływa na odbiór takich rodzin.

• Arkadiusz Werelich  14 czerwca 2013    16:00

  Tak jak pisałem - idee popieram!
  Proponuję nie wywoływać tematu uchwały w sprawie mandatu radnego Chorosia. To sprawa, która już dawno powinna być zamknięta, ale części radnym, którzy przed aferą byli w opozycji do radnego, gdy zauważali, że istnieje możliwość przeciągnięcia go na swoją stronę - kliknęli LUBIĘ TO! O pracy radców prawnych UM można by pisać bez końca, ale to już inna historia...

• Matka  17 czerwca 2013    10:11

  Pomysł dobry i myślę, ze wielu osobom pomoże.
  Ale czy ktoś tak naprawdę wierzy, ze to będzie promowanie rodzin 2+3 i więcej?
  Czy dzięki takiej akcji ludzie nagle się zdecydują na powiększenie rodziny?
  Szczerze wątpię - niestety.
  A moze po prostu niech gmina zadba o bezpłatne szkolnictwo - ale takie naprawdę bezpłatne.
  Każdy kto ma dzieci w szkole czy przedszkolu wie na ile jest to bezpłatna edukacja.
  Bezpłatny dostęp do slużby zdrowia...
  I to tyle - tylko tyle i aż tyle.

• Gosia  19 czerwca 2013    14:35

  Tego typu program nie spowoduje nagłej zmiany, ale w dłuższej perspektywie czasu może zmienić społeczny wizerunek rodziny i sprawić, że modelem, do którego ludzie będą aspirowali, stanie się rodzina z więcej niż jednym lub dwójką dzieci. Od zaraz zaś program tego typu może nieco wspomóc rodziny wielodzietne. Jeśli dobrze zrozumiałam jego założenia, to celem programu nie jest pomoc rodzinom wielodzietnym w zaspokojeniu ich najbardziej podstawowych potrzeb (tym zajmuje się opieka społeczna), lecz stworzenie dzieciom z rodzin wielodzietnych możliwości korzystania z oferty kulturalnej, edukacyjnej i sportowej wykraczającej poza to, co jest bezpłatnie proponowane przez szkoły publiczne, miejskie ośrodki kultury itp., czyli ofiarowanie im "odrobiny luksusu".

• rodzic  27 czerwca 2013    09:29

  A moze stwórzy dzieciom w ogóle (nie ważne z jakich rodzin) pomoc w dostępie do "odrobiny luksusu"?
  Czy 4-osobową rodzinę stać na wyjście na basen, do kina itd.?
  A co z pomocą Miasta dla zdolnych dzieci? Dlaczego tylko młodzież z gimnzajów i starsza moze korzystać ze stypendiów? Co z młodszymi dziećmi? Chyba trzeba wspomagać uzdolnienia za młodu,. bo później bedzie za późno.
  No ale cóz - szkoda nawet pisac ....
  Jesli na tym skorzystają rodziny z 3-ką i większą ilością dzieci to dobrze, ale niech nikt nie mówi, że tozachęci ludzi do posiadania większej ilości dzieci...
  Pozdrawiam