Śp. Maria Hornowska 1919-2013

Marek Kroczek AkcjaKatolicka

 2 lipca 2013    01:13



W poniedziałek, 1 lipca 2013 roku mieliśmy zaszczyt wziąć udział w ostatniej ziemskiej drodze śp. Marii Hornowskiej.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła Eucharystia sprawowana o pokój duszy śp. Marii. W homilii celebrans krótko przedstawił życie zmarłej, podkreślając jej skromność, cichość, mądrość życiową. Jak podkreślił, nie starczyło by dnia, a może i miesiąca, by przedstawić całą ziemską, niemal wiekową, drogę zmarłej. Konkludując, wskazał na piękno i nie zmarnowanie przez śp. Marię danego jej przez Boga długiego ziemskiego życia. Jednocześnie po raz kolejny uświadomił, zebranym wokół trumny zmarłej fakt, iż życie ziemskie - bez względu na to ile trwa - jest jedynie mgnieniem w wieczności. Jak zapewniał, znając jej ziemską drogę: już jest w Bożej Chwale złączona na zawsze z ukochanym mężem Sergiuszem, zmarłym przed niespełna rokiem. Jeszcze raz wskazał na wielkość cichej posługi Marii. Żyli w małżeństwie od 1939 roku, wzajemnie uzupełniali swoje cnoty. Wychowali i zapewnili wyższe wykształcenie wszystkim swoim dzieciom, dochowali się wnucząt i prawnuków. Maria do końca zachowywała jasność umysłu, interesowała się wydarzeniami zarówno tymi związanymi z rodziną, bliższą i dalszą, jak i wydarzeniami w ukochanej Ojczyźnie i świecie. O jej miłości do wszystkich ludzi niech świadczy gest, który chciała spełnić odchodząc z tego świata: by pieniądze przeznaczone na kwiaty, ofiarować ubogim. Na zakończenie Ksiądz dziękował rodzinie, znajomym, przyjaciołom zebranym w kościele za przyjęcie Najświętszej Eucharystii, którą ofiarowali za śp. Marię, Mówił, iż jest to największa radość dla zmarłej i Pana Boga.

Po Mszy Świętej, kondukt żałobny udał się w ostatnią drogę do miejsca spoczynku śp. Marii, na Cmentarz Wojskowy „Powązki”. Spoczęła u boku ukochanego męża. Sergiusza, naszego doktora, dowódcy oddziału Armii Krajowej, działającego w rejonie Marek, Człowieka któremu nasze miasto odwdzięczyło się obdarzając Go tytułem Honorowego Obywatela Marek. Kawaler orderu Virtuti Militari, posiadacz wielu innych zasłużonych odznaczeń i tytułów, najbardziej cenił obywatelstwo honorowe naszego miasta.

Informując znajomych Doktora, Państwa Hornowskich, zawsze okazywali swoją wdzięczność ich Doktorowi. W większości to osoby starsze, schorowane, w jesieni życia. Mnie wzruszyło najbardziej jedno ze świadectw starszej parafianki, która z trudem, poruszając się  przy pomocy dwóch kul, wołała do mnie: Panie Marku, dziękuję panu za wiadomość o pogrzebie, nie mam siły jechać , ale do końca życia będę się modliła za Państwa Hornowskich. Gdyby nie Doktor umarłabym w 1948 roku... nie byłoby na świecie moich dzieci, moich wnucząt. Takich świadectw parafianie z ulicy Ząbkowskiej, którzy dowiedzieli się ode mnie o śmierci i pogrzebie Pani Marii było więcej.

Rola żony była nieoceniona, niepowtarzalna, nie byłby Pan Sergiusz tym kim był, bez wsparcia żony, cicho towarzyszącej mu we wspólnej drodze.

Syn Michał na moje ręce złożył podziękowanie za naszą pamięć i obecność. Widać było radość na jego zasmuconej twarzy. My również byliśmy szczęśliwi, że chociaż w ten skromny sposób czyniliśmy naszą powinność.

Grób śp. Państwa Hornowskim, usytuowany jest w eksponowanym miejscu na rozległym panteonie wojskowym - narodowym [kwatera A 18, rząd 6, grób 26].

Spoczywają w sąsiedztwie młodszych towarzyszy broni z Powstania Warszawskiego, drugiej wojny światowej, mauzoleum Harcerzy I Harcerek, którzy oddali życie za Ojczyznę w latach 1939-194.

Po pożegnalnych modlitwach, pobłogosławieniu trumny z doczesnym ciałem zmarłej śp. Marii Hornowskiej, przed złożeniem jej do grobu, pożegnalną mowę - w imieniu rodziny zmarłej - wygłosiła Pani Agnieszka Dyderska, bliska przyjaciółka rodziny.

Zapis mowy w formacie pdf. można pobrać tutaj.

Po zapaleniu symbolicznego znicza, przez najmłodszego uczestnika pogrzebu, wszystkim obecnym podziękował  Pan Michał Hornowski, syn. Ostatnim akcentem było spełnienie woli zmarłej przez wnuka Wojciecha, który, do zielonej skarbonki, zebrał datki na ubogie dzieci. My zachowaliśmy się po marecku: do wiązanki z białych lilii dołączyliśmy cegiełkę na budowę dziecięcego szczęścia.

Na koniec relacji, chciałem w imieniu Rodziny Zmarłej zaprosić Państwa - Mieszkańców Miasta Marki, do wspólnej modlitwy w intencji śp. Zofii Hornowskiej, w Czasie Mszy Świętej, która będzie sprawowana w poniedziałek 5 sierpnia 2013 roku, o godzinie 18.00, w kościele p.w. Św. Jozafata, przy ulicy Powązkowskiej 90.

Marysiu, raz jeszcze dziękuję Ci, że mogłem z Tobą uczestniczyć w ostatnim pożegnaniu śp. Marii Hornowskiej.

Marek Kroczek

Ps. O dacie i miejscu odprawienia Mszy Św. w Markach, zamówionej przez Akcję Katolicką Marki, w intencji śp. Marii Hornowskiej, poinformuję Państwa niebawem, po ustaleniach z Rodziną Zmarłej.
[gallery link="file" order="DESC" columns="5" orderby="post_date"]

Galeria

zdjecie: 53676
fot. 1
fot. 3
fot. 4
fot. 5
fot. 6
fot. 7
fot. 8
fot. 9
fot. 10
fot. 11
fot. 12
fot. 13
zdjecie

Marek Kroczek

Współpracuje z portalem marki.net.pl od 2004 roku.
Prezes Mareckiej Akcji Katolickiej.
Radny, przewodniczący Komisji Oświaty Kultury i Sportu Rady Miasta Marki w latach 2006-2010. Pomysłodawca, realizator imprez rodzinno-rekreacyjnych, ogólnomiejskich konkursów międzyszkolnych i wielu innych przedsięwzięć. Organizator wyjazdów rodzinnych oraz pielgrzymek krajowych i międzynarodowych.

Autor hasła MARKOWE MARKI.
Z pasją pomaga innym... zapominając o sobie.
Miłośnik wszystkich zwierząt, dużych i małych.. tych co skaczą i fruwają...

akcja.marki.net.pl

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry