31 lipca 2013 01:01
Odchodzą ludzie - taka jest naturalna kolej rzeczy. Przemijają także pokolenia. Ale trwają Narody. Trwają te, które potrafią przechowywać pamięć o swojej historii, zachować tradycję, kulturę i obyczaje. Jest prawdą, że naród, który traci pamięć przestaje być Narodem.
Strażacy ochotnicy, członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Markach, mają świadomość bogatej tradycji strażackiej w naszym mieście. Nasi mareccy strażacy zapisali piękną kartę swojej historii w czasie II wojny światowej.
We wrześniu 1939 r. strażacy mareccy wielokrotnie wyjeżdżali do gaszenia pożarów wzniecanych przez niemieckie bomby i pociski zapalające.
Z chwilą zakończenia działań wojennych w 1939 r i utworzenia Generalnego Gubernatorstawa, władze okupacyjne zlikwidowały wszystkie ogniwa korporacyjne strażactwa ochotniczego oraz zarządy ochotniczych straży pożarnych. Straże ochotnicze pozbawiono charakteru stowarzyszeń i podporządkowano niemieckiej policji porządkowej.
Chociaż okupant niemiecki przerwał działalność stowarzyszeń ochotniczych straży pożarnych, strażacy nadal pełnili swą służbę dla społeczeństwa. Czynnie włączyli się do walki o wyzwolenie ojczyzny.
Dnia 23 grudnia 1939 roku w siedzibie Warszawskiej Straży Ogniowej powołano do życia Strażacki Ruch Oporu "Skała" - konspiracyjną organizację wojskową, która miała działać na terenie całego kraju. Organizacja rozwinęła ożywioną działalność ściśle współpracując ze Związkiem Walki Zbrojnej, a następnie Armią Krajową.
Komendant zakładowej straży pożarnej w fabryce braci Balickich w Pustelniku II, porucznik Henryk Okińczyc - "Bil", był twórcą pierwszej rejonowej Sekcji Specjalnej Armii Krajowej w II Rejonie "Celków" VII Obwodu "Obroża". Był także dowódcą sekcji i szkoleniowcem. Od stycznia 1942 roku pełnił funkcję komendanta II Rejonu "Celków" w Markach.
Od samego początku istnienia sekcji należeli do niej członkowie zakładowej straży pożarnej: Józef Balicki "Ziuk", Tadeusz Mościbrodzki "Ździebko", Józef Nocny "Szczerba" i Tadeusz Rudzki "Dal". Oddział straży pożarnej przy fabryce Balickich w Pustelniku stanowił trzon plutonu dywersji bojowej Armii Krajowej.
Na fotografii - żołnierze plutonu dywersji bojowej II Rejonu Armii Krajowej "Celków" w Markach w czasie ćwiczeń w 1943 roku. Na czele oddziału w mundurach strażackich, dowódca plutonu podchorąży Henryk Pakuła. Z tyłu żołnierze: Tadeusz Rudzki, Józef Balicki, Jan Nocny, Mieczysław Szczurowski i inni. Źródło: Albin Furczak "Alf "W pancernym kotle".
W czasie powstania warszawskiego trzej bracia Mańk: Karol, Jan i Władysław, wraz ze swym wozem strażackim, brali udział w akcjach gaszenia pożarów walczącej stolicy, głównie na Żoliborzu.
W walce z hitlerowskim najeźdźcą śmierć ponieśli następujący członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Markach:
*Jan Chojecki, lat 34, zginął w 1944 roku,
*Jan Mańk, lat 29, zginął w 1944 roku,
* Henryk Mańk, lat 29, zginął w 1944 roku,
* Tadeusz Mańk, lat 20, zginął w 1944 roku,
* Stanisław Maślak, lat 38, zginął w 1944 roku,
* Zdzisław Sasin, lat 20, zginął w 1945 roku,
* Kazimierz Zubert, lat 38, zginął w 1945 roku.
W dniu 1 sierpnia 2013 roku godzinie 17.00 rozlegnie się dźwięk naszej mareckiej syreny strażackiej. Ale tym razem nie będzie wzywała do pożaru. W tym dniu strażacka syrena wzywać będzie nas wszystkich do chwili zadumy i pamięci o naszych poległych strażakach, o dwudziestu tysiącach poległych w Powstaniu żołnierzy Armii Krajowej i dwustu tysiącach ofiar ludności cywilnej Warszawy.
Cześć Ich pamięci!
Antoni Widomski
Bogumiła Michalska 31 lipca 2013 17:55
Dziękuję Panie Antoni.
Bogumiła Michalska
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa