MTS zdobywa 1 pkt w dwóch meczach. Pierwsze spotkanie rocznika 2004.

Mikołaj Szczepanowski Marcovia

 1 września 2013    21:12

W minioną środę Marcovia rozegrała zaległy mecz z Gromem Lipowo. Niestety spotkanie rozegrane w Józefowie zakończyło się porażką naszego zespołu aż 1:4. Honorową bramkę zdobył z rzutu karnego Damian Pacuszka.

Okazją do poprawienia nastrojów był kolejny mecz z Dolcanem II Ząbki.
Derbowy pojedynek w Ząbkach był bardzo wyrównany. Obydwie drużyny od samego początku grały bardzo uważnie w obronie skupiając się przede wszystkim na zachowaniu czystego konta. Jako pierwsza skapitulowała obrona gospodarzy. W 28 minucie piłkę posłaną w pole karne przejął Kacper Kuranowski. Pomocnik gości w bardzo dogodnej sytuacji oddał strzał, który bramkarz Dolcanu odbił w prost pod nogi nadbiegającego Tomasza Bylaka. Najlepszy strzelec Marcovii nie zwykł marnować takich prezentów i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w bramce. Zdobyta bramka pomogła podopiecznym Adama Warszawskiego uporządkować i przede wszystkim uspokoić grę. Rozważna gra Marcovii sprawiła, że do przerwy wynik nie uległ już zmianie i nasi zawodnicy schodzili do szatni prowadząc zasłużenie 1:0.
Druga odsłona to w dalszym ciągu walka o dominację w środku pola. Gdy wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą graczy z Marek, do głosu doszli gospodarze. W 57 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony jeden z zawodników Dolcanu popisał się celnym trafieniem z przewrotki. Wyrównanie przez zawodników z Ząbek nastąpiło w najmniej spodziewanym momencie i znów trzeba było zaczynać wszystko od zera. W 78 minucie piłkę na prawej stronie przejął Maks Górski, który po ograniu jednego z przeciwników zagrał ją w pole karne do Bylaka. Napastnik Marcovii wkręcił w ziemię obrońcę gospodarzy i strzałem z lewej nogi dał prowadzenie swojej drużynie. Niestety dwie minuty później po błędzie w ustawieniu naszego zespołu do wyrównania doprowadza zawodnik z Ząbek. Ostatnie minuty nie przyniosły już zmiany rezultatu i zawodnicy Warszawskiego musieli zadowolić się zaledwie jednym punktem. 2:2 na wyjeździe nie jest złym wynikiem. Jednak patrząc realnie ten mecz powinien być wygrany. Marcovia dwa razy prowadziła i gdyby nie chwile dekoncentracji spokojnie dowiozłaby zwycięstwo do końca. Ten mecz jest już jednak historią i kolejne punkty trzeba zdobywać w najbliższych spotkaniach.

Bramki dla Marcovii:

Bylak 28, 78

Marcovia: Bestry - Piwko, Jeż, Pacuszka (c), Buczek - Bugaj (90 Klimek), Milewski (60 Zalewski), Gromulski, Rodek (70 Górski), Kuranowski - Bylak

Trener: Adam Warszawski

*

Swój pierwszy oficjalny mecz rozegrała Marcovia 2004. Zawodnicy Łukasza Zalewskiego podejmowali na Orliku przy ul. Stawowej PKS Radość. Chłopcy mimo początkowego stresu rozkręcali się z każdą minutą. Pierwsza bramkę zdobył w 10 minucie Franek Grochowski, który mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości. Ten sam zawodnik w 14 minucie podwyższył wynik na 2:0. Pierwsza kwarta zakończyła się zatem zasłużonym prowadzeniem Marcovii. Drugie starcie lepiej rozpoczęli zawodnicy z Radości, którzy zdobyli kontaktową bramkę w 19 minucie. Trener Zalewski dał w tej części meczu zagrać dublerom i niestety goście zdobywali kolejne bramki. Po 30 minutach było już 5:2 dla podopiecznych Łukasza Budryka. W kolejnej odsłonie znowu na placu gry pojawił się nominalny pierwszy skład i znowu przewagę osiągnęli gracze z Marek. W 36 minucie kapitalnym strzałem zza pola karnego popisał się jeden z najmłodszych zawodników, Rafał Boczoń. Piłka po jego strzale znalazła drogę do bramki i dała nadzieję pozostałym kolegom na odrobienie strat. Niestety mimo wielu okazji, głównie Kuby Lisa i Maćka Chęcińskiego, nie udało się już dobyć bramek naszym młodym zawodnikom. Radość natomiast zdobyła szóstą bramkę w 52 minucie i wygrała ostatecznie 6:3. Pierwszy oficjalny mecz Marcovii 2004 za nami. Chłopcy mimo porażki zaprezentowali się bardzo dobrze. To był ich pierwszy tak ważny mecz i stres dawał momentami o sobie znać. Na tym etapie wynik nie jest sprawą najważniejszą. Ważne, że mimo młodego wieku pokazali charakter oraz udowodnili, że nasz klub będzie miał pociechę ze swoich wychowanków.

Skład Marcovii 2004:

1. Jan Zadrąg

2. Michał Boczoń

3. Rafał Boczoń

4. Dominik Sobieraj

5. Filip Gleń

6. Eryk Kopański

7. Kuba Lis

8. Franek Grochowski

9. Gracjan Kryszkiewicz

10. Eryk Rymuza

11. Oskar Sułkowski

12. Maciej Chęciński

13. Alan Wojda

14. Kacper Mieszkowski

15. Mateusz Chaciński

Trenerzy: Łukasz Zalewski, Damian Pacuszka oraz Kamil Sierdziński


Tekst: Boczoń Marcin

Galeria

zdjecie

Mikołaj Szczepanowski

Mikołaj Szczepanowski - współpracuje z portalem od 2006 roku

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry