30 listopada 2006    21:00

Rajd na raty18 listopada odbył się reaktywowany po kilku latach RAJD NA RATY w którym z wielką chęcią wzięła udział Wyssogota.
W części jesiennej rajdu uczestniczyły 4 patrole w tym nasz i to całkiem liczny. Umówieni byliśmy o godzinie 12:00 na Starym Mieście gdzie dostaliśmy od organizatorów zadania.
Gra polegała na zdobyciu jak największej ilości punktów, które dostawało się za zdjęcia obiektów rozmieszczonych w różnych częściach miasta np. M1, pałac w Wilanowie, Sejm itd. Dodatkowymi zadaniami było zrobienie zdjęcia w śmieciarce, szambowozie, w stroju pracownika KFC, na miejscu motorniczego lub kierowcy autobusu i wiele innych zabawnych i jednocześnie trudnych zadań. Gra zapowiadała się wspaniale lecz by coś osiągnąć musieliśmy obmyślić dobry plan działania, a to nie było takie proste bo miejsc do których powinniśmy się udać było naprawdę bardzo dużo.
Rozpoczęliśmy od miejsca do którego mieliśmy najbliżej ? od pomnika Małego Powstańca, następnie wypatrzyliśmy remont co oznaczało szansę na dodatkowe punkty bo jednym z zadań było zdjęcie z dwoma robotnikami w kaskach. Jednego pana chętnego do zdjęcia ?zdobyliśmy? bez problemy, drugi niestety stawiał opór... ale dziewczyny (tzn. Edysia i ja) wkroczyłyśmy do akcji i udało się! Ma się po prostu ten urok i dar przekonywania . Kolejnym celem stał się Dworzec Wschodni gdzie zrobiliśmy zdjęcie nie tylko samego dworca, ale udało się nam również namówić jednego z kierowców autobusu by na małą chwilkę zastąpiła go Edysia.
Następnie tramwajem dojechaliśmy pod Bazylikę na Kawęczyńskiej, a mnie przypadł zaszczyt wczucia się w rolę motorniczego. Wiele decyzji do którego miejsca powinniśmy się udać podejmowaliśmy spontanicznie, choć nie bezmyślnie bo wciąż mięliśmy na uwadze możliwość zdobycia jak największej liczby punktów. Okazało się bowiem, że wykonanie ułożonego na samym początku planu było trudne ze względu na to, że była to sobota, autobusy chodziły nie tak często jak w tygodniu, a nam bardzo zależało by nie marnować czasu.
Gra kończyła się o godzinie 18:00 pod Kolumna Zygmunta. Inne patrole były widocznie zadowolone z siebie i pewne wygranej. Osobiście ja podchodziłam do tego z dystansem, nie sądziłam, że wygramy bo dla mnie nie było to najważniejsze (choć nie przeczę że tliła się we mnie jakaś mała nadzieja). Jadąc na rajd po prostu liczyłam na doskonała zabawę i nie zawiodłam się.

Dośka






Galeria

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry