Dobroczyńców ci u nas dostatek

Tadeusz Markiewicz Marki2020

 23 grudnia 2013    18:48

Tuż przed wigilią opowiemy Wam dziś piękną baśń, która nie jest baśnią, a zdarzyła się naprawdę. I nie skończy się smutno jak u Jana Christiana Andersena, lecz jej zwieńczeniem jest cudowna chwila, która mogłaby trwać wiecznie. Otóż w ponad 80 mareckich domach żyły sobie ubogie rodziny. Dzieci marzyły o pięknych prezentach pod choinkę, lecz w wielu mieszkaniach się nie przelewało. Woda na zewnątrz budynku, zamiast porządnego pieca przedpotopowa koza, na ścianach - zamiast farby - grzyb. I jak w takich warunkach wierzyć w cuda? A jednak! Grupa cudownych ludzi namówiła dzieci do napisania listu z marzeniami do św. Mikołaja. Te listy trafiły następnie do kolejnych cudownych ludzi, którzy nawet nie wiedzieli komu kupują niespodzianki. Ale wywiązali się z tego zadania doskonale. Końcowym akcentem było piątkowe rozwiezienie worków pełnych niespodzianek do domów. Na twarzach obdarowanych dzieci pojawiało się najpierw zaskoczenie, potem radość, które zaraz zamieniały się w działanie, czyli - rzecz jasna - rozpakowywanie prezentów. Wieczorem elfiki mogły zameldować Mikołajom: zadanie zostało wykonane. I tak się skończyła piąta edycja - Św. Mikołaj mieszka w Markach.

Ale nie zapominamy o arcyważnej rzeczy - podziękowaniach. Te kierujemy:

- oczywiście do Wszystkich Świętych Mikołajów - za to, że spełnili marzenia dzieci z ubogich rodzin. Bez Waszego udziału ta akcje nie mogłaby się powieść. Dziękujemy zarówno tym, którzy kupowali prezenty "z listów" jak i tym, którzy sprezentowali dodatkowe słodycze dla mareckich pociech

- do Pań z Mareckiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Fundacji Pomocna Ręka - za pomoc w zebraniu listów, a następnie rozwiezieniu prezentów.

- do Pawła - za zorganizowanie centrum logistycznego

- do Marty, Marcinów, Andrzeja, Darka - za wcielenie się w rolę elfików i rozwiezienie prezentów w piątkowy wieczór.

- i na koniec do Jacka i Wioletty - za zmontowanie całego przedsięwzięcia

Galeria

zdjecie: 60506
zdjecie

Tadeusz Markiewicz

Zaręczony z samorządem, w poprzednim wcieleniu redaktor, wydawca, nieustająco marecki bloger

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry