Zwycięski debiut Piotra Redla! AGAPE - Marcovia 3:4

Marcin Boczoń Marcovia

 26 sierpnia 2014    22:28

Udanie w roli trenera pierwszej drużyny Marcovii Marki zadebiutował Piotr Redel. Jego zespół zainkasował bardzo cenne 3 punkty pokonując na wyjeździe AGAPE Białołęka 4:3. Spotkanie, które toczyło się przy obwitych opadach deszczu dostarczyło kibicom sporej dawki emocji.



Mecz idealnie rozpoczął się dla gospodarzy, którzy już w 1 minucie objęli prowadzenie po błędzie Radosława Mędrzyckiego. Nasz prawy obrońca chciał zagrać piłkę do Rafała Jeża, ale ta niefortunnie trafiła prosto pod nogi napastnika AGAPE, który nie miał problemów z pokonaniem rozpaczliwie interweniującego Łukasz Bestrego. W drużynie z Białołęki wybuchła olbrzymia radość, która zmieszała się z niedowierzaniem w naszych szeregach. Szybka reakcja Piotra Redla, który głośno krzyczał do swoich podopiecznych, że mają przed sobą jeszcze cały mecz błyskawicznie poskutkowała. Już w 4 minucie było 1:1 po bramce niezawodnego Tomasza Bylaka. Nasz napastnik otrzymał kapitalne podanie od Michała Ogórka i ze stoickim spokojem przelobował bramkarza gospodarzy. Po chwili mogło być 2:1 dla Marcovii, ale w dogodnej sytuacji zimnej krwi zabrakło Rafałowi Piwko. Zawodnik ten zrehabilitował się jednak w 14 minucie gdy idealnie wypuścił w uliczkę Tomasza Bylaka, który po ograniu golkipera AGAPE umieścił piłkę w pustej bramce. Dwa ciosy, które wyprowadził nasz zespół nie załamały jednak rywali, którzy szybko starali się doprowadzić do wyrównania. Ich starania spaliły się jednak na panewce ponieważ bardzo dobre zawody rozgrywał Łukasz Bestry. To w głównej mierze dzięki niemu Marcovia schodziła do szatni z przewagą jednej bramki.


* Tomasz Bylak


Druga odsłona rozpoczęła się od ataków AGAPE, które z minuty na minutę co raz częściej zagrażało bramce strzeżonej przez popularnego "Majora". Marcovia widząc, że rywale szybciej operują piłką ograniczała się do gry z kontrataku. W 60 minucie tuz przy linii bocznej faulowany był Tomasz Bylak. Do dośrodkowanej przez Adriana Górnego piłki najwyżej wyskoczył Patryk Olszewski i podwyższył wynik na 3:1. Po tym trafieniu wydawało się, że już nic nie odbierze naszej drużynie kompletu punktów. W 63 minucie mogło i powinno być już po meczu, ale Tomasz Bylak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła ponieważ 2 minuty później piłkę z siatki wyciągać musiał Łukasz Bestry. Zdobycie kontaktowej bramki wyraźnie podbudowało drużynę z Białołęki, która znowu poczuła, że w tym meczu jeszcze nie wszystko jest stracone. W 75 minucie po olbrzymim zamieszaniu w naszym polu karnym gościom udało się zdobyć upragnioną wyrównującą bramkę. Gdy wydawało się, że drużyny podzielą się punktami znowu błysnął instynkt Tomasza Bylaka. Nasz napastnik urwał się w 89 minucie meczu obrońcom gospodarzy i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Nie zdołał jednak oddać strzału ponieważ po chwili na ziemię powalił go wracający stoper AGAPE. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości co do przewinienia zawodnika z Białołęki i usunął go natychmiastowo z boiska.


*Adrian Rowicki


Do piłki ustawionej tuż przed polem karnym podszedł oczywiście Adrian Rowicki, którego wizytówką są perfekcyjnie wykonywane stałe fragmenty gry. Nie inaczej było i tym razem gdyż po chwili piłka przeleciała obok niepróbującego nawet interweniować golkipera i zatrzepotała w siatce! 3:2 dla Marcovii na minutę przed końcem meczu sprawiło, że gospodarze nie byli już w stanie zagrozić bramce Łukasza Bestrego.

Marcovia wygrała pierwsze ligowe spotkanie w "A" klasie, ale o komplet punktów nie było łatwo. AGAPE to dobrze zorganizowana drużyna, która z całą pewnością będzie biła się o awans do ligi okręgowej. Dziś nasi zawodnicy przebyli wędrówkę z piekła do nieba dzięki grze do samego końca. Podopiecznym Piotra Redla nie zabrakło ambicji i woli walki. Miejmy nadzieję, że podobnie będzie w kolejnym spotkaniu z Mazurem Radzymin. Kibiców najbardziej ucieszył powrót Tomka Bylaka, który po raz kolejny udowodnił, że strzelanie bramek ma we krwi. To dobry prognostyk przed zbliżającymi się derbami ponieważ w zeszłym sezonie nasz napastnik pokonał golkipera z Radzymina aż 4 razy...


*


AGAPE Białołęka - Marcovia Marki 3:4 (1:2)

Bramki dla Marcovii: Tomasz Bylak 4', 14' Patryk Olszewski 60' Adrian Rowicki 89'

Żółte kartki: Rafał Jeż, Michał Ogórek, Dariusz Piwowarek, Patryk Ratke

Skład Marcovii:

Łukasz Bestry - Radosław Mędrzycki, Patryk Olszewski, Dariusz Piwowarek (C), Patryk Ratke - Rafał Piwko (Kacper Kuranowski), Michał Ogórek, Rafał Jeż, Adrian Rowicki, Adrian Górny - Tomasz Bylak

Trener: Piotr Redel

Galeria

zdjecie: 67525
fot. 1
fot. 2
fot. 4
fot. 5
fot. 6
fot. 7
fot. 8
fot. 9
fot. 10
fot. 11
fot. 12
fot. 13
fot. 14
fot. 15
fot. 16
fot. 17
fot. 18
fot. 19
fot. 20

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry