Rząśnik pokonany 4:0. Nadchodzi Błyskawica!

Marcin Boczoń Marcovia

 13 listopada 2014    21:21

Pierwsza drużyna Marcovii idzie jak burza. Tym razem zawodnicy Piotra Redla wypunktowali WKS Rząśnik.

Spotkanie z Rząśnikiem wyglądało jak każde poprzednie. Marcovia dominowała od pierwszych minut a rywale bronili się praktycznie całą jedenastką. Różnica polegała na tym, że WKS w porównaniu z naszymi poprzednimi przeciwnikami próbował grać w piłkę i konsekwentnie wykonywał polecenia trenera. Aż trudno uwierzyć, że drużyna z Rząśnika zajmuje tak niską pozycję w tabeli. Na pewno śmiało można stwierdzić, że zespół ten zasługuje na znacznie wyższą lokatę.

Mimo olbrzymiej przewagi Marcovii w posiadaniu piłki pierwsza część meczu mogła zakończyć się prowadzeniem Rząśnika. Kolejny raz bardzo dobrze bronił jednak Łukasz Bestry, który dwukrotnie uratował nasz zespół przed stratą bramki. Marcovia także miała swoje szanse objęcie prowadzenia, ale przy strzałach Huberta Sochackiego i Adriana Górnego kapitalnymi interwencjami popisał się golkiper gości. Słaba skuteczność obydwu zespołów sprawiła, że do przerwy kibice nie mogli obejrzeć żadnych bramek.

Na drugie 45 minut trener posłał do boju Damiana Pacuszkę i Rafała Piwko, którzy mieli rozkręcić naszą ofensywę. Po kilku nieudanych próbach w końcu udało się objąć prowadzenie. Bardzo dobre dośrodkowanie Huberta Sochackiego na bramkę zamienił najlepszy strzelec naszej drużyny - Tomasz Bylak. Kilka minut później było już 2:0 a na listę strzelców wpisał się wicelider tej klasyfikacji - Damian Pacuszka. Od tego momentu obraz gry stał się jeszcze bardziej jednostronny. Trzecią bramkę dla Marcovii zdobył Hubert Sochacki, który kolejny raz w tej rundzie popisał się fantastycznym uderzeniem z dystansu. Rywale dobili się sami ponieważ w samej końcówce jeden z obrońców WKS-u pokonał swojego bramkarza i ustalił tym samym wynik meczu na 4:0.

Marcovia po raz kolejny pokazała swoją ogromną siłę. Nasi zawodnicy grali bardzo cierpliwie jakby wiedzieli, że prędzej czy później piłka wpadnie do bramki a później pójdzie tradycyjnie już z górki. Teraz przed naszymi zawodnikami prawdziwa próba ich siły oraz umiejętności. W kolejnym spotkaniu zmierzą się bowiem z Błyskawicą Warszawa, która w tabeli jest na drugim miejscu. Mecz na szczycie "A" klasy wyłoni "Mistrza Jesieni". Naszej drużynie do zapewnienia sobie pierwszego miejsca w tabeli wystarczy remis. Błyskawica musi natomiast odnieść zwycięstwo żeby przeskoczyć Marcovię w tabeli. Piotr Redel zapowiada jednak, że nie będzie żadnych kalkulacji i jego podopieczni będą walczyć o całą pulę, która pozwoli jeszcze bardziej odskoczyć reszcie stawki.

Marcovia Marki - WKS Rząśnik 4:0 (0:0)

Bramki:

Tomasz Bylak

Damian Pacuszka

Hubert Sochacki

samobójcza

Skład: Bestry - Wilczyński (46' Piwko), Piwowarek (C), Mędrzycki, Sochacki - Ratke, Stromecki, Ogórek, Rowicki (46' Pacuszka), Górny (52' Buczek) - Bylak (80' Wojda)

Trener: Piotr Redel

*


Błyskawica Warszawa - Marcovia Marki


16 listopada (niedziela) godz. 16:00


Warszawa, ul. Kawęczyńska 44

Galeria

zdjecie: 70286

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry