Wycieczka rowerowa - Czarna Struga - Puszcza Słupecka

Rafał Redeł

 15 sierpnia 2003    18:29

Ruszamy z pętli autobusowej na krańcach ulicy Legionowej i kierujemy się na północ w stronę gajówki, prosto na mostek, obok starego dębu (pomnik przyrody). Po przejechaniu przez mostek (o ile nie jest to lany poniedziałek...), skręcamy w lewo na polanę ze starą amboną i... już jesteśmy na terenie rezerwatu!

Wjeżdżamy piaszczystą drogą do lasu i klucząc lekko wśród rzadkiego drzewostanu docieramy do skrzyżowania. Kierujemy się na wprost. Po około 1200m, po lewej stronie mija nas tablica informacyjna Rezerwatu - można się co nieco zorientować w jego zasięgu i geografii.

Kolejne 3 km jedziemy dość dobrą, ubita droga leśna. Uwaga hobbyści-ornitolodzy! Tutaj można spotkać kowaliki - pięknie ubarwione ptaki o osobliwych zwyczajach.

Po kolejnych 1300 m wjeżdżamy na "autostradę leśna" (szeroka szutrowa droga leśna udostępniona dla ruchu samochodowego, łącząca szosę Marki-Stanisławów z trasą "Nieporęcką"). Kierujemy się teraz w lewo i za około 300 m jesteśmy na moście nad Czarną. Jeżeli wybraliśmy się na wycieczkę w weekend lub święto, nie będziemy tu niestety sami.

Widok z mostu w kierunku zachodnim jest cudowny! Przepiękne koryto niegdyś szerokiej Czarnej, łęgowe lasy po obu jej brzegach oraz intensywniejszy niż gdzie indziej ptasi śpiew sprawiają, że postój jest konieczny.

Po odpoczynku ruszamy po jednej z nadbrzeżnych grobli (polecam te z prawej - po lewej istnieje niebezpieczeństwo rozjechania przez samochodziarzy, którzy nie mogą rozstać się ze swymi atrybutami nawet na chwilę...) w kierunku Izabelina. Warto rozglądać się uważnie na boki, w zaroślach czekają na nas zoologiczne atrakcje: węże (nawet 1-metrowe okazy!) i wodolubne ptaki (np. strzyżyk).

Po przejechaniu niecałego kilometra las ustępuje uprawnym polom i lakom. Grobla wije się nieco intensywniej wśród traw i za chwile dociera do drogi przecinającej za pomocą niewielkiego kratownicowego mostku bieg Czarnej. Przejeżdżamy przez mostek na drugą (południową) stronę rzeczki. Spragnionym słońca polecam złożenie swych ciał na łagodnych zboczach grobli kilkaset metrów od przeprawy (o ile nie jest to lany poniedziałek...).

Następnie kierujemy się żwirową częściowo dróżką na południe, w stronę szosy Marki-Stanislawow. Droga wije się wśród młodego sosnowego lasu, na obrzeżach kolonii letniskowej Czarna Struga. Tu czeka na nas niemiła niespodzianka - po przejechaniu około 700 m trafiamy na niewielkie zaśmiecone bagnisko - które mimo wszystko daje się pokonać pieszo. Po drugiej stronie, na wzniesieniu po przejechaniu sympatycznego sosnowego zagajnika trafiamy na kolejna, czarno-żwirową drogę, na której skręcamy w lewo.

Po pokonaniu krótkiego dystansu trafiamy na asfaltowa drogę do Stanisławowa, nieopodal od hurtowni wyrobów stalowych i kamienia upamiętniającego śmierć dwóch młodych partyzantów. Kierujemy się w lewo, na wschód.

Droga doprowadzi nas za niecałe 3 km do punktu wyjścia (czyli pętli autobusowej) ale polecam zjechanie z niej, niedaleko za piaszczystą wydmą w prawo, do lasu. Wariant leśny przedłuży nam czas obcowania z naturą i przez to pozwoli uniknąć wdychania spalin i niebezpiecznej bliskości rozpędzonych samochodów.

Drogą przez las kierujemy się do następnego skrzyżowania, po czym skręcamy w lewo i zaraz trafiamy na zielony szlak, który doprowadzi nas na "metę". Należy jednak być uważnym, aby nie stracić z oczu szlaku w pewnym ważnym momencie - za zaoraną polanką (często można tu spotkać zające), skrzyżowaniem z droga dojazdowa do zabudowań po prawej stronie - szlak tam bowiem idzie prosto w las (oznaczenie szlaku z wykrzyknikiem na drzewie vis a vis wyjazdu). Jest to najtrudniejszy odcinek. Jest ciasno i czasami mokro. Daje się jednak jechać. Dzięki temu odcinkowi przeżyć można "na własnej skórze" charakterystyczne formy okolicznej flory w postaci lasu łęgowego.

Za niedługi czas wąska ścieżka ustępuje regularnej drodze leśnej i doprowadza nas do "zajezdni", gdzie podsumowując zebrane wrażenia kończymy wycieczkę.

Istnieje jeszcze wariant dłuższy - polegający na kierowaniu się na południe, odstępując szlak zielony. Nie wnikając w szczegóły, wariant ten pozwala na dotarcie w okolice "Góry Nonsensu" (dawnego wysypiska śmieci w Markach) od strony lasu i ew. powrót ul. Spacerową do pętli.

Do zobaczenia!
Michał P. Lubiszewski

Galeria

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry