Doskonały występ mareckiej piątki na Mistrzostwach Europy w warcabach stupolowych!

Michał Suchecki UKSStruga

 23 sierpnia 2016    00:18



31 lipca 2016 roku.

Ciepła, słoneczna niedziela. Minęła właśnie godzina 11 rano, a my przekraczamy bramy XVIII wiecznych Łazienek Królewskich w Warszawie. Na ogrodowych alejkach wielu spacerowiczów i zwiedzających, lecz my od razu kierujemy się w stronę Pałacu na Wodzie a później do leżącego obok Amfiteatru. Spotykamy już pierwszych kolegów i znajomych z warcabowego świata...

Zbliża się południe, na widowni Amfiteatru coraz więcej osób, zatrzymują się również spacerowicze zainteresowani naszymi przygotowaniami. Punktualnie o godzinie 12 warcabistki i warcabiści zajmują miejsca na scenie amfiteatru - rozpoczyna się uroczyste ślubowanie Młodzieżowej Reprezentacji Polski.
,,... poprzez swoje umiejętności poparte pracą i talentem dążyć do osiągnięcia najlepszego wyniku sportowego, ale zawsze zgodnie z zasadami szlachetnej i sportowej rywalizacji - dla dobra i chwały kraju i naszej dyscypliny... Ślubuję!''
Każdy z zawodników składa swój podpis pod słowami ślubowania i odbiera oficjalną koszulkę Reprezentanta Polski.




Wśród 28 zawodników powołanych do Reprezentacji jest aż pięcioro zawodników UKS Struga: Marta Bańkowska, Ludwika Moczulska (Marta to aktualna Mistrzyni Polski, Ludwika zaś Wicemistrzyni Polski - obydwie zawodniczki startują w kategorii G16), Klaudia Adamczyk (Wicemistrzyni Polski oraz brązowa medalistka Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży 2016 - gra w kategorii G13), Bogdan Bańkowski (II Wicemistrz Polski - kategoria B19) oraz Kacper Waś (Wicemistrz Polski 2016 - zawodnik kategorii B13).



Jeszcze sesja zdjęciowa całej Młodzieżowej Reprezentacji Polski w warcabach, życzenia powodzenia od najbliższych, uściski od zatroskanych mam i już wsiadamy do autokaru. Cel naszej podróży: białoruski Pińsk i Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w warcabach stupolowych.


1 sierpnia 2016 roku.

Jest 2 w nocy. Jesteśmy na miejscu - wszyscy rozlokowani w swoich pokojach, zapada cisza - pora na wypoczynek. Po męczącej podróży musimy szybko regenerować siły, bo przed nami ceremonia otwarcia Mistrzostw i rozegranie pierwszej rundy. Godzina 12: wyspani, uśmiechnięci, ubrani w czerwone koszulki Reprezentacji Polski stawiamy się w auli Poleskiego Uniwersytetu Państwowego na oficjalnej ceremonii otwarcia Mistrzostw Europy w warcabach. W dynamicznym programie artystycznym gospodarze chwalą uroki swego kraju, swojego miasta, a uczestników Mistrzostw Europy witają władze miasta oraz przedstawiciele Białoruskiej Federacji Warcabowej.



I miły akcent - gospodarze witają chlebem przedstawicieli krajów, które stawiły się do rywalizacji warcabowej. Chlebek nie tylko piękny wizualnie, ale też bardzo smaczny - każdy z polskiej ekipy spróbował kawałek i bardzo szybko degustacja się skończyła z powodu braku przedmiotu degustacji ;)
No cóż, musieliśmy zadowolić się obiadem ...
Ale w myślach każdy zawodników już przygotowuje się do rywalizacji - maszerujemy do uniwersyteckiego kompleksu sportowego, gdzie na dużej sportowej hali przeprowadzane będą rozgrywki. Punktualnie o godzinie 15 - rozpoczyna się pierwsza runda turnieju Mistrzostw Europy.



Na sali gry zasiada do rywalizacji ponad 240-osobowa grupa młodzieży reprezentująca 14 europejskich krajów - ale mimo tylu zawodników zapada idealna cisza, słuchać tylko dźwięki przesuwanych pionów. Tutaj nie ma żartów, tutaj każdy przyjechał wygrać!


2-7 sierpnia 2016.

Kolejne dni są do siebie podobne - wpadamy w regularny rytm rozgrywek. Po śniadaniu jedna runda, po obiedzie następna. A partia z trudnym przeciwnikiem trwa nawet powyżej 5 godzin! Zawodnicy UKS Struga nie chcą oddawać 'za darmo' punktów, zawsze walczą do końca i często zdarza się, że kończą swoje partie jako jedni z ostatnich na sali. A jeszcze trzeba wygospodarować czas na analizę swoich meczy, poszukanie informacji o kolejnym przeciwniku, drobne zakupy, telefon do domu... Na koniec dnia chwila relaksu: krótki spacer, towarzyski meczyk piłki nożnej, plotki z koleżankami i już pora na wypoczynek - jest niezbędny aby dobrze wypaść na rozgrywkach w kolejnym dniu.

W dniu kiedy zaplanowana jest tylko poranna runda zwiedzamy miasto, a ci którym niestraszna jest woda wybierają się na jedną z pobliskich plaż i pluskają w rzece. Mieszkamy w kolorowych, uroczych budynkach internatu Uniwersytetu Poleskiego - kilka razy dziennie biegamy na 4 i z 4 piętra (tak wysoko nas zakwaterowano). Biegania jest znacznie więcej - rano pędzimy na śniadanie do wyznaczonej dla naszej ekipy restauracji, później od razu do kompleksu sportowego na turniej. Po rozegranej rundzie śpieszymy na obiad, z obiadu do pokoju lub od razu z powrotem na salę gry. Po rozgrywkach pędzimy
znowu na kolację, z restauracji do internatu, a później jak zachodzi potrzeba to do oddalonego o kilometr sklepu. Cały czas w biegu i z zegarkiem w ręku - nie da się ukryć, że ma to swoje plusy ( czyli żegnajcie kilogramy, witaj kondycjo ;) ).

Białoruś ugościła nas gorącą atmosferą - przez cały pobyt towarzyszy nam 30 stopniowe, upalne lato. Już przed południem można narzekać że jest zbyt gorąco, przyjemnie ciepłe są jednak wieczory... W trudnych warunkach temperaturowych walczą na sali gry nasi dzielni warcabiści - pełen podziw dla zawodników, którzy przy tak wysokiej temperaturze byli wstanie koncentrować się na rozgrywanym meczu!



Turniej takiej rangi to prawdziwa szkoła warcabowa - w ciągu dnia rozgrywane są partie, w przerwach miedzy partiami wymieniamy się opowieściami o naszych meczach, analizujemy swoje posunięcia z ostatniej partii, zasięgamy porady u starszych zawodników.



Turniej Mistrzostw Europy to 9 rund, i mimo że na początku dominuje ciekawość i poznawanie się wzajemne przeciwników, to już przy 6 rundzie na sali gry i trybunach wyczuwalne jest napięcie - teraz rozgrywane są rundy dające najwyższe miejsca. Przed ostatnią, dziewiątą rundą na sali gry zupełna mobilizacja - powietrze naładowane jest doskonale wyczuwalnymi emocjami - to przecież ostatnia szansa na punkty i poprawienie swojego wyniku.





Jeszcze kilkugodzinne zmagania i powoli kończą się poszczególne mecze. Jeszcze czekamy na 'naszych', jeszcze czekamy aż sędziowie podają wyniki... I już wszystko wiadomo! Jesteśmy zadowoleni, bo wszyscy zawodnicy UKS Struga osiągnęli satysfakcjonujący pułap punktowy (wypełnili określoną przez Polski Związek Warcabowy normę i tym samym zakwalifikowali się do udziału w Mistrzostwach Świata) oraz wysokie miejsca w turnieju:
Marta Bańkowska (G16) 11 punktów i 7 miejsce.
Klaudia Adamczyk (G13) 10 punktów i 12 miejsce.
Ludwika Moczulska (G16) 9 punktów i 19 miejsce (trzeba zaznaczyć, że to udany debiut naszej zawodniczki - w tym roku po raz pierwszy startuje w kategorii do lat 16 i już osiągnęła tak dobry wynik!)
Bogdan Bańkowski (B19) 10 punktów i 11 miejsce.
Kacper Waś (B13) 10 punktów i 13 miejsce.
Gratulujemy naszym zawodnikom uzyskanych wyników! Jesteście świetni!

Mało nam jednak warcab i po ostatniej rundzie wybieramy się liczna grupą na konkurs rozwiązywania kombinacji - imprezę tematyczną, ale zupełnie poza oficjalnym konkursem. Trochę z ciekawości, bo nigdy nie braliśmy udziału w takim wydarzeniu, trochę żeby się sprawdzić, a przede wszystkim żeby poznać poziom wiedzy warcabowej naszych rówieśników i być może nauczyć się czegoś nowego.


8-9 sierpnia 2016.

Już dawno straciliśmy rachubę jaki mamy dzień tygodnia, z nieba nadal skwar. Ale to wszystko nieważne, bo to nie koniec emocji - dziś rozgrywamy turniej Mistrzostw Europy w warcabach aktywnych. Znowu gramy 9 rund, ale tym razem są to warcaby szybkie - cały turniej w jeden dzień - wyniki poznajemy już koło 19.

Kolejny dzień to już niestety ostatni dzień zawodów. 'Na deser' rozgrywamy turniej warcab błyskawicznych - w tym turnieju nie ma czasu na analizę ustawienia na planszy - tutaj trzeba grać 'na pamięć i wyczucie'. Jedna partia trwa nie dłużej niż 10-15 minut, więc to zupełnie inna specyfika rozgrywek jeśli porównamy do pięciogodzinnych partii turnieju głównego. Jak przystało na turniej blitz - szybko pracują także sędziowie - jeszcze przed
obiadem znamy wyniki.

Także w turniejach warcab aktywnych i błyskawicznych nie możemy narzekać na osiągnięte wyniki - zarówno dziewczęta jak i chłopcy uzbierali solidna ilość 'oczek'. Szczegółowe wyniki wszystkich turniejów znajdziecie na oficjalnej stronie Mistrzostw.



Bierzemy udział w ceremonii zakończenia Mistrzostw, oklaskujemy zwycięzców wierząc że niebawem i my dołączymy do tego grona. Później pośpieszne pakowanie i podróż powrotna. Na razie o tym nie myślimy, ale przecież już niebawem wrzesień i kolejne zmagania warcabowe...

Zawodnicy UKS Struga na pewno niejeden raz zaskoczą nas pozytywnie - dla nich warcaby to nie tylko hobby to prawdziwa pasja! Niezwykle miło jest obserwować ich zaangażowanie w tą piękną dyscyplinę. To tylko kwestia czasu jak będziemy gratulować im kolejnych sukcesów!

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć - linki poniżej:
Ślubowanie Reprezentacji
Pierwszy Dzień Mistrzostw ? ceremonia otwarcia oraz pierwsza runda
Zdjęcia z turnieju głównego
Konkurs rozwiązywania kombinacji i zakończenie turnieju głównego
Turnieje rapid i blitz
Zakończenie Mistrzostw
A dla wszystkich ciekawych miasta - migawki z Pińska.



Niesamowite wrażenie robi przepływająca przez miasto rzeka Piną. Ta rzeka żyje - pluskają ryby, pływają kaczki. A ludzie żyją w przyjaźni z rzeką: na brzegach wędkarze, na wodzie łodzie wiosłowe i motorowe, kajakarze, statki turystyczne. Piękne nadbrzeża, w wyznaczonych miejscach piaszczyste plaże miejskie, wzdłuż rzeki spacerowy deptak...

Pińsk to miasto kotów - mruczki o wszystkich kolorach futerek, chodzą po ulicy, wyglądają z okien domów i - co szczególnie urzekające - odprowadzają swoich ludzi na przystanek autobusowy, a później czekają na ich powrót :) .

Miasto historycznie związane jest z Polską, z biegiem dni spotykamy coraz więcej śladów polskości i spotykamy mieszkających tu Polaków. U siebie na co dzień nie myślimy o historii, tutaj tak się nie da. Na rozgrywki zakładamy koszulki Reprezentacji Polski, i coraz częściej zdarza się, że biały orzełek na piersi zachęca kresowian do nawiązania kontaktu - zagadują nas na ulicy, przychodzą do kompleksu sportowego aby z nami porozmawiać, a nawet fotografują się polskimi zawodnikami.

I na koniec mała anegdota związana z naszym klubem. Ostatniego dnia Mistrzostw, podczas robienia pamiątkowego, klubowego zdjęcia (tego, które widzicie na samej górze) nagle słyszymy dobiegający z tyłu głos: ,,Oooo! UKS Struga!'' Patrzymy, a to Pan Edward Burzyński (tak, tak - to książki tego Pana przerabia każdy warcabista!). Kochani zawodnicy, bądźcie dumni ze swojego klubu - znają nas już chyba wszędzie!

Monika Adamczyk

Udział zawodników w mistrzostwach został dofinansowany ze środków z budżetu miasta Marki w ramach projektu ,,Zagospodarowanie czasu wolnego, poprawa kondycji fizycznej iumysłowej poprzez organizowanie zajęć warcabowo-szachowych, organizację imprez sportowych, szkolenie zawodników, przygotowanie do współzawodnictwa dzieci i młodzieży w 2016 roku''.

Serdecznie dziękujemy naszemu darczyńcy - firmie MGM S.A. - bez Was wyjazd naszych zawodników nie byłby możliwy.

Galeria

zdjecie: 90921
fot. 1
fot. 2
fot. 3
fot. 4
fot. 5
fot. 6
fot. 7
fot. 8
fot. 9
fot. 10
fot. 11

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry