27 lutego 2019 18:08
Lutowe obrady radnych przebiegły przede wszystkim pod znakiem spraw związanych ze zdrowiem. Radni rozpatrzyli 18 projektów uchwał.
Podczas sesji burmistrz Jacek Orych przedstawił nowego zastępcę Grzegorza Kasprowicza, który w mareckim samorządzie zajmie się sprawami komunalnymi, ochrony środowiska, zarządzania kryzysowego oraz monitoringu miejskiego. Radni zapoznali się także z prezesem miejskiej spółki Mareckie Inwestycje Miejskie Piotrem Grubkiem, który pełni tę funkcję od grudnia ubiegłego roku.
Radni przyjęli 4 programy zdrowotne związane z prowadzeniem w Markach zajęć z pierwszej pomocy przedmedycznej dla dzieci, pomocą paliatywną dla mieszkańców, organizacją zajęć szkoły rodzenia oraz szczepieniami dla seniorów. Wprowadzono także zmiany do statutu Mareckiej Rady Seniorów, wyrażono zgodę na przystąpienie miasta Marki do stowarzyszenia "Metropolia Warszawa" oraz Związku Samorządów Polskich, a także zrezygnowano z opłat postojowych na parkingach "Parkuj i Jedź" przy Sportowej i Dużej.
Na wniosek burmistrza wprowadzono także zmiany do tegorocznego budżetu miasta oraz Wieloletniej Prognozy Finansowej, które pozwolą m.in. na montaż klimatyzacji w pomieszczeniach Biblioteki Publicznej. Radni podjęli 3 uchwały w sprawie dzierżawy miejskiego gruntu oraz 2 uchwały w sprawie najmu lokali użytkowych.
Na sesji zjawili się kupcy handlujący na zamkniętym bazarze przy ulicy Jutrzenki prosząc o pomoc w rozwiązaniu problemu dalszego handlu w tym miejscu. Goście zostali poinformowani, że jeszcze przed zamknięciem targowiska Sanepid zakazał handlu w tym miejscu mięsem oraz ciastem, a na zarządcę targowiska nałożono karę, za nieprzestrzeganie przepisów sanitarnych, w związku z czym dalszy handel w tej okolicy odbywa się niezgodnie z prawem.
Radni prawie jednogłośnie stwierdzili, że zakup targowiska przy Jutrzenki i zorganizowanie handlu w ten sposób, by spełniał wszystkie wymogi Sanepidu jest obecnie niemożliwe. Koszt ok. 4 mln złotych jaki trzeba by ponieść na ten cel jest zbyt duży, by przeznaczyć je na inwestycję, która będzie wykorzystywana przez 4 dni w miesiącu przez kilka godzin, szczególnie, że miasto posiada targowisko spełniające wszelkie wymogi, które w soboty stoi puste, a w budżecie miasta nie ma obecnie wolnych środków.
Kupcy otrzymali zapewnienie, że służby samorządowe będą ich wspierać proceduralnie i administracyjnie w przypadku dzierżawy przez nich terenu targowiska i zorganizowania tam handlu na nowo. Dostosowanie terenu do wymogów służb epidemiologicznych trwałoby minimum kilka miesięcy, a na ten czas kupcy zostali do zaproszeni do handlu na targowisku przy ul. Paderewskiego w soboty i otrzymali gwarancję zorganizowania szerokiej kampanii informacyjnej na ten temat wśród mieszkańców.
Zastępca Burmistrza Miasta Marki, prezes zarządu stowarzyszenia Grupa Marki 2020, członek Mareckiego Stowarzyszenia Gospodarczego.
Społecznik, podróżnik, wielbiciel kultury kulinarnej.
Związany z mareckim samorządem od 2010 roku. Z portalem współpracuje od 2009 roku.
Mieszkaniec 28 lutego 2019 15:08
Bardzo mnie cieszy (szczególnie jako podatnika) rozsądne podejście do tematu bazaru do ulicy Jutrzenki. Sam z niego czasami korzystałem, ale nigdy bym nie powiedział aby jego istnienie skutkowało wydaniem kilku milionów złotych publicznych pieniędzy.
Kupcy mają alternatywę w postaci bazaru przy ul. Paderewskiego, ale jak widać nie chcą z niej skorzystać. Duży plus, że radni nie dają się ponieść czemuś w rodzaju "histerii" jaką wokół tematu próbują rozpętać niektóre osoby.
I dla jasności sprawy chciałbym zaznaczyć: nie mam nic przeciwko kupcom. Jak znajdą odpowiedni plac, wydzierżawią go na swój koszt i odpowiedni dostosują to niech handlują nawet 7 dni w tygodniu. Ale nie może się to odbywać na koszt podatnika. Wszak kupcy na handlu zarabiają, więc powinni ponosić także i koszty.
Janusz Klawczyński 5 marca 2019 12:44
Na Paderewskiego handlują ci sami kupcy co i na Jutrzenki i jest im wszystko jedno gdzie to robią.
Pierwsze słyszę aby teren przy Paderewskiego był przez nich dzierżawiony. Wydanie kilku milionów (dwu czy może dziewięciu) na nową lokalizację i przystosowanie jej do handlu to cena zaporowa aby Miastu odpadł problem. Sobotni bazar był dla tych, którzy pracują w tygodniu i nie mogli zrobić zakupów we wtorek lub piątek przy Paderewskiego. Teraz bedzie bazar 3 razy w tygodniu w centrum Marek a w Pustelniku czy też w Strudze ani razu. W sobotę trzeba będzie parkować kilkast metrów od miejsca zakupów bo tam nie ma zbyt dużo miejsca. Dla mnie takie rozwiązanie, zaserwowane wielu mieszkańcom, przez miejskich urzędników, jest mało interesujące bo z racji wieku nie wyobrażam sobie niesienia zakupów przez kilkaset metrów.
Czy to prawda, że kupcy, którzy zbierali podpisy i podpisujący się na tych listach zostali określeni mianem "zbieraniny" przez urzędników,bo tak twierdzą uczestnicy tej sesji ?
Jeśli tak, to ta zbieranina, która powynosiła w czasie wyborów takie osoby na zajmowane teraz przez nich stanowiska, powie im przy następnych "DO WIDZENIA".
Tak przy okazji ,co robią nasi wybrani by zakończył się wreszcie remont mostu (raczej mostka) na Piłsudskiego?
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa