Wziąć rewanż za jesień. Zapowiedź meczu Marcovia - MKS Przasnysz.

Komentarze:

• Marcin Piotrowski  27 marca 2011    20:55

  Nie będę Pana wyręczał w dziennikarstwie sportowym ... skoro Pan tak do siebie to przyjmuje...

• Paweł Jaczewski / Ikarus  27 marca 2011    21:21

  Myli się Pan, wszelka pomoc jest jak najbardziej wskazana. Przecież już od dłuższego czasu szukamy administratorów do strony Marcovia.yoyo.pl. Swego czasu jak ruszała strona klubowa (Marcovia.pl) nie uprzedzałem się tylko dlatego, że inicjatywa wyszła od Klubu, tylko pisałem, że mam nadzieję, że będziemy współpracowali ! Ponadto wielokrotnie na stronie powtarzałem różnym osobom i również pisałem o tym, że bardzo chciałbym, żeby znalazły się osoby promujące Marcovię, pomagające w administracji strony i w innych aspektach. UWAGA: osoby promujące Marcovię, a nie siebie !!!
  Niech napisze Pan rzetelną relację, a nie kilka zdań ni przypiął ni wypiął zaczynającą się od słów jacy to radni są wielkimi kibicami Marcovii i jak to romawiał Pan z Burmistrzem Przasnysza.
  Z Panem Miechowiczem mamy wiele tematów, które nas różnią, ale on na meczach jest i widać podczas oglądania meczy, że zależy mu na wynikach Marcovii. I, co ważne - nie robi tego na pokaz. Jeśli chce Pan promować Marcovię, a nie siebie jestem otwarty na współpracę. Nie chcę robić sobie wrogów, ale też nie pominę milczeniem takiego newsa, jakiego Pan zamieścił i zaraz skasował. Nawiązując do Pana komentarza - Panu nie chodziło o mnie i wyręczanie mnie w dziennikarstwie sportowym (nie dostaję za administrację pieniędzy, więc czego mam się obawiać), tylko o Pana wizerunek.
  Skomentowałem tamtą wiadomość dając Panu kilka rzeczowych (nie agresywnych i populistycznych) argumentów i tego newsa skasował Pan jedynie w trosce o własną reputację, a nie ze względu na cokolwiek innego.
  Proszę zauważyć - ten najważniejszy komentarz nie został opublikowany, podczas gdy późniejsze dwa owszem. Jak to się stało ?
  Teraz, skoro już Pan wie, że nie przyjmuje tego do siebie i jestem otwarty na współpracę, proszę zatem opublikować jeszcze raz tamtego newsa z tym samym tekstem urwanym po zdaniu, gdzie pisze Pan o rozmowie z Prezesem Przasnysza. Tak się złożyło, że zapisałem sobie na dysku swój komentarz w tej samej wersji, którego go opublikowałem.
  I (przepraszam za słownictwo, ale inaczej tego nie ujmę) niech mi Pan nie wciska ściemy, że niby wziąłem to do siebie.
  I ostatnia rzecz - nie mam żadnej sympatii jeśli chodzi o ugrupowania, jeśli Pan Burmistrz by coś takiego napisał, proszę mi uwierzyć - nie powstrzymałbym się od komentarza.
  Życzę Panu dobrego wieczoru, a sobie, żeby ten komentarz został opublikowany ;)

• Andrzej Koperski  28 marca 2011    11:26

  Zgadzam się Panie Pawle w 100% z tym co Pan napisał. Dodam jeszcze, że kiedyś na zajęciach z socjotechniki wykładowca - profesor powiedział: ?Jeśli chcesz zaistnieć pisz zawsze o sobie, później o swoich kumplach, a na końcu w kilku słowach przejdź do meritum?. Doskonale pasuje to do ?podrygiwań? pisarskich Pana Marcina.
  Na szczęście profesor powiedział jeszcze jedno proste zdanie określające taką postawę i osobę. Ale to już inny temat.

• Paweł Jaczewski / Ikarus  29 marca 2011    12:15

  Możemy zostawić temat, z Panem Marcinem sobie wszystko wyjaśniliśmy. Z mojego punktu widzenia wyglądało to jednoznacznie, Pan Marcin miał inne zdanie, zostaliśmy przy swoich poglądach, ale to nie znaczy, że nie możemy współpracować.
  Zgodnie z tym, co napisałem nie zależy mi na tym, żeby się spierać i wypominać i po wymianie maili wiem, Panu Marcinowi też zależy na współpracy, co mnie bardzo cieszy.
  
  Przy okazji z dumą informuję, że Pan Marcin zgodził się przekazywać informację z Urzędu o Marcovii na stronę kibiców Marcovii: Marcovia.yoyo.pl. Jest to bardzo cenna pomoc, gdyż będziemy mieli informacje z pierwszej ręki.
  
  Pozdrawiam.