6. kolejka - Mistrz wciąż nieznany! [kompletny wpis]

Mikołaj Szczepanowski TPM

 26 marca 2011    18:30

tabela6kolejka



In Plus 5:4 The Beerdrinkers

Hit kolejki dla In Plusu! Początek meczu to duża przewaga In Plusu, po 2 minutach mogło być już 2:0 dla "księgowych" po strzałach Częścika i Ryńskiego. TB nie radzi sobie w obronie, nie potrafi też nic konkretnego stworzyć w ataku. W powietrzu czuć było już gola dla In Plusu, gdy akacje przeprowadza Piotr Jaros, podaje do Rucińskiego, a ten nie myli się i jest 1:0. Chwilę później podwyższa Popiół. Na parkiecie In Plus lepszy, ale na tablicy prowadzi TB. Nie trwało to jednak długo - Ryński w 13 i Kupisiński (bardzo ładnie z dystansu) w 14 minucie i jest 2:2. Do końca połowy In Plus zdecydowanie przeważa, ale jest nieskuteczny.
Na początku drugiej połowy niespodziewanie przeważa TB, co kończy się w 24' minucie golem Daniela Jarosa. W kolejnych minutach dwa trafienia zalicza jednak Ryński i jest 4:3 dla IP. TB odważnie próbowało, szczególnie strzał Szewczaka z dystansu był ciekawy, jednak to Różycki strzela, podwyższając tym samym na 5:3. Pod koniec meczu Piotr Jaros zdobywa jeszcze jednego gola i zmniejsza rozmiary porażki.
Co ten wynik oznacza dla ligi? Przede wszystkim emocje do końca - 4 ekipy wciąż liczą się w walce o tytuł, jedna zgarnie złoto, trzy staną na podium, co oznacza, że dla kogoś zabraknie miejsca.

Gracz meczu: Ryński

Gole In Plus
Ryński 13' 25' 27'
Różycki '37
Kupisiński 14'
Gole TB
Ruciński '8
Popiół '11
Jaros D. 24'
Jaros P. 40'

M-Bud 3:2 K.T.M.

Pierwsze 10 minut meczu było dosyć nudne - głównie walka w środku pola i dopiero akcja z 9 minuty skończyła się ciekawym strzałem Stromeckiego. Minutę później Adam już się nie pomylił i jest 1:0 Jeszcze kilka minut widoczna była spora przewaga M-Budu, ale świetna postawa Przecińskiego nie pozwala na podwyższenie prowadzenia. W 16' minucie wyrównuje za to Fedorczyk, czym daje kolegom sygnał do ataku - do końca połowy K.T.M wyraźnie przeważa. Początek drugiej połowy to wymiana ciosów, najpierw strzela M-Bud, później wyrównuje K.T.M., na trybunach ogromne emocje - zawodnicy In Plusu, Niespodzianki i The Beerdrinkers nie ukrywają zainteresowania wynikiem tego meczu - strata punktów przez M-Bud oznaczała dla nich medale. Mecz prowadzony w szybkim tempie, a każdej groźniejszej akcji towarzyszył oklaski, lub westchnięcia. Tak naprawdę mecz ten rozgrywało aż 5 zespołów, bo poza tymi na boisku jeszcze wspomniane trzy na trybunach.
Po raz kolejny w naszej lidze gol pada gdy od syreny dzielą nas sekundy - piłka po strzale Nilipińskiego, chociaż kopnięta metr od bramki leciała całe wieki, jednak zdążyła przed syreną i M-Bud wciąż walczy o tytuł! Gratulujemy walki do końca!

Gracz meczu: Nilipiński. Niekoniecznie tylko za samą grę (która trzeba zaznaczyć była bardzo dobra), ale dla kibiców M-budu to on na pewno był bohaterem dnia.

Gole M-Bud
Stromecki 10' 22'
Nilipiński 40'

Gole K.T.M.
Fedorczyk 16'
Pasek 24'

Niespodzianka 10:3 Promil

Obie drużyny zagrały to czego można było się spodziewać. Niespodzianka kontrolowała grę od początku do końca, jednak trzeba przyznać, że pierwsze kilka minut było ciekawe, a pierwsze 60 sekund nawet bardzo. 20 sekunda - gol Ciszewskiego, wznowienie, ok. 50 sekundy, i wyrównuje Ratke po podaniu Kozłowskiego. Do końca tej połowy gole strzelała tylko Niespodzianka, która w dniu dzisiejszym popełniła sporo prostych błędów zarówno w ataku (to można wybaczyć - jak się wygrywa kilkoma bramkami to pewne rozluźnienie jest zrozumiałe), jednak już oddawanie piłki w obronie jest niewytłumaczalne. Gdyby Promil był dokładniejszy to powinien strzelić jeszcze 2-3 bramki. Pierwsza połowa 5 do 1 dla Niespodzianki.
Druga połowa była prowadzona w spokojnym tempie - wydarzeniem wartym uwagi było zejście z boiska Krzysztofa Ratajczyka (który grał dzisiaj też mecz w Marcovii) i zastąpienie go na bramce przez Piotrka Rucińskiego - co niewątpliwie ożywiło publiczność:) Druga połowa 5:2, całość 10:3 dla Niespodzianki

Gracz meczu: ciężko kogokolwiek dziś wybrać z Niespodzianki jako "najlepszego gracza", dlatego nie gracz, ale "Postać Meczu" to wspomniany wyżej Piotr Ruciński.

Gole Promil
Ratke 1' 28'
Kozłowski 24'

Gole Niespodzianka
Ciszewski 1' 26'
Umiastowski 5'
Szymanowicz 9'
Szleszyński 10'
Rosiński 23'
Grochowski 24'
Rosiński 25'
Ciszewski 26'
Boczoń 34'

Fomar 2:8 Best Team

Fomar po raz kolejny pokazał, że grać w piłkę potrafi, ale przez 20 minut. Dziś było to o tyle, zrozumiałe, że na mecz stawiło się zaledwie 6 zawodników. Okres, w którym drużyny się badały zakończył gol Laseckiego z karnego. Jeszcze przez kilka minut bardzo aktywni byli zawodnicy Fomaru, dzięki czemu wypracowali kolejnego gola - tym razem goalkeeper Best Teamu niefortunnie interweniował przy rzucie rożnym i sam wpakował sobie piłkę do bramki. Od tego momentu z Fomaru zaczęło jednak powoli schodzić powietrze i BT szybko wyrównuje stan meczu.
Początek drugiej połowy to gol Lubowickiego i wyjście na prowadzenie BT, Fomar odpowiedział 2-3 ciekawszymi akcjami, w tym strzałem Waśniewskiego, ale nieskutecznie. Z minuty na minutę energia uchodziła z piłkarzy w żółtych koszulkach, a BT strzelało kolejne gole. Wartym wspomnienia jest jeszcze obroniony przez Młynarskiego rzut karny w końcówce spotkania.

Gracz meczu: Artur Tatuń

Gole Fomar
Lasecki 5' (k)
samobój 13'

Gole Best Team
Stefankowski '15 34'
Kowalczyk '17
Lubowicki 22' 33'
Burza 27' 30'
Popławski 40'

wkrótce

strzelcy6

piatka6kolejki

Wybór bramkarza był ciężki - brałem pod uwagę zawodników, którzy rozegrali cały mecz. Najciekawiej wyglądali Styczyński i Przeciński, dobrze Masiak i Sobolewski, którzy mimo, że w sumie puścili 9 bramek to nie wiele mieli przy nich do powiedzenia. Łukasz Przecińsk i miał więcej pracy niż Styczyński, dlatego jest w "piątce".
Do piątki trafili dwaj zawodnicy z In Plusu - Karol Kupisiński i Sebastian Ryński, wyróżniające się postacie w meczu z The Beerdrinkers.
Artur Tatuń - - bez gola, ale też nie ma wątpliwości, że jest liderem BT.
Piątkę uzupełnia Tomasz Nilipiński - bardzo dobry mecz tego zawodnika, i gol w ostatnich sekundach meczu, pozwalający M-Budowi pozostać w walce o złoto. Jego obecność w tych zestawieniu to przede wszystkim wyraz podziwu dla wspaniałej walki do końca całej drużyny.


terminarz7

Zapraszam wszystkich kibiców i zawodników na dekoracje zwycięzców, która odbędzie się po ostatnim meczu, ok. godziny 12.


Galeria

fot. 1
fot. 2
fot. 3
fot. 4
fot. 5
zdjecie

Mikołaj Szczepanowski

Mikołaj Szczepanowski - współpracuje z portalem od 2006 roku

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry