2 maja 2007 21:11
Prognozy okazały się słuszne - mecz z Białołęką był bardzo ciężki. Bramki padły dopiero w drugiej połowie kiedy to prowadzenie uzyskał MTS (po strzale Szczepanika). Kilkanaście minut później było juz 1:1 a mogło być nawet 1:2 gdyby nie Piotr Ruciński, który wybił piłkę z linii bramkowej. Ostatecznie Marcovia zdołała jednak wygrać mecz 2:1.
Przez cały mecz Marcovie była dopingowana przez kilkudziesięciu kibiców w tym ok.25 osób w tzw. młynie.
Fani poza śpiewem przez całe 90 minut zaprezentowali wspaniałą oprawę meczu. Kibice rozwieśili dwie flagi, do których z czasem dołączyła flaga Polski. Wraz z gwizdkiem sędziego w góre poszło konfetii, balony w barwach klubu oraz odpalone zostały tzw. "wulkany". Około 30 minuty meczu, kibice zgromadzenii w młynie chcąc uczcić Dzień Flagi RP oraz rocznice uchwalenia Konstytucji 3 Maja rozwineli polską flage, i zaintonowali Hymn Polski. Niestety mimo prośby "młyna", reszta kibiców nie była skora do śpiewu.
W przerwie meczu kibice z "młyna" przeprowadzili zbiórke pieniędzy na oprawe w Nowym Dworze Mazowieckim, w związku z tym w imieniu wszystkich kibiców chciałbym podziękować za wrzucone pieniądze.
Na rozpoczęcie drugiej połowy kibice odpalili wulkany i wyrzucili w góre konfetii. Dzięki fajerwerką otrzymanym od jednego z kibiców spoza młyna fani mogli należycie uczcić pierwszą bramkę dla Marcovii. Chwile po wystrzeleniu sztucznych ognii, kibice znów zaprezentowali pokaz pirotechniki odpalając stroboskopy. Doping trwał do ostaniej minuty.
Zapraszamy na wyjazd na mecz do Nowego Dworu Mazowieckiego!! kontakt: mikolaj@marki.net.pl
Bramki dla Marcovii: Szczepanik, Rogalski
Marcovia: Ratajczyk- Worońko, Kozłowski, Ciszewski (Kłokocki), Niegowski- Szczepaniak, Kublik, Rogalski, Nowak- Jaros (Ochman), Harasimowicz (Ruciński) Trener: Jacek Ochman
Szybki89
P.S. W imieniu kibiców zgromadzonych w młynie chciałbym jeszcze podziękować piłkarzom za docenienie naszego zaangażowania podczas meczu.
