31 marca 2009 22:53
Szanowni Państwo ! Nazewnictwo ulic mareckich ma na celu, między innymi, wskazywanie Nam, mieszkańcom tego miasta, bohaterów godnych naśladowania oraz przypominanie wydarzeń godnych upamiętnienia i zarazem ważkich dla historii Polski i naszej małej ojczyzny.
Tylko czy w czasach obecnych nazwy ulic pozostają w pamięci młodzieży i osób je zamieszkujących, czy powodują one wśród nich dyskusje, czy są rozumiane, czy są tylko pustymi nazwami bez treści, odczytywanymi bez emocji i jakiegokolwiek poruszenia. Cóż, wydaje mi się, że bywa z tym różnie. Dlatego proponuję zaczerpnąć inspirację z literatury science-fiction, a dokładniej z sagi Gwiezdne Wojny.
Jedną z postaci godnych naśladownictwa i mogącej stanowić wzór dla młodzieży jest z pewności rycerz jedi Obi-Wan Kenobi. Postać tę charakteryzują następujące cechy charakteru: waleczność, uczciwość, lojalność, całkowite oddanie sprawie, szarmancja wobec kobiet, pogoda ducha oraz wysoka kultura osobista. Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o podpisanie się pod petycją do władz miasta Marki z prośbą o utworzenie w naszym mieście ulicy Obi-Wana Kenobiego.
Trzeba łamać schematy i przełamywać skostnienie !. Szanując literaturę piękną i kino wysokiego lotu, nie możemy zapominać, że wzory do naśladowania możemy czerpać również z innych gatunków literackich, w tym science-fiction. Czy Obi-Wan Kenobi, rycerz o nieposzlakowanej opinii, którego śmiało można porównać do Pana Wołodyjowskiego, zasługuje w mniejszym stopniu na ulicę noszącą jego imię niż Kmicic (hulaka i zbój), Tatarzy, Kozacy, Janczarzy lub wszelkie nazwy materiałów budowlanych typu: Kamienna, Marmurowa, Ceramiczna itd. Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie, biorąc pod uwagę przymioty jego charakteru wymienione powyżej.
Parę słów o tej postaci. Obi-Wan Kenobi był legendarnym mistrzem Jedi, który odegrał znaczącą rolę w kształtowaniu losów całej galaktyki w ostatnich dniach istnienia Republiki. Był szkolony przez mistrzów Yodę oraz Qui-Gon Jinna. Sam nauczał Anakina i Lukea Skywalkera o ścieżkach mocy, nawet po śmierci poprzez zgłębienie najsubtelniejszych tajników mocy. Kenobi był jednym z ostatnich członków Rady Jedi przed upadkiem Starej Republiki, jednym z niewielu którzy przetrwali czystkę Jedi, a także mistrzem walki na miecze świetlne. Walczył jako generał republiki Galaktycznej w czasie Wojen Klonów. Pełen wdzięku i pogody ducha, sławny ze swoich umiejętności dyplomatycznych oraz szermierczych.
Taka ulica już istnieje w miejscowości Grabowiec koło Torunia.
Szanowni Państwo proszę o Wasze wsparcie i Niech Moc będzie z Wami.
Łukasz Osiński 1 kwietnia 2009 15:59
A dlaczego by nie? A może utworzyć ulicę "Rycerzy Jedi" zamiast plagiatować Grabowiec? :P
Radek Dec 2 kwietnia 2009 20:52
waleczność, uczciwość, lojalność, całkowite oddanie sprawie, szarmancja wobec kobiet, pogoda ducha oraz wysoka kultura osobista
Czy warto by ludzie stosowali się do w/w zasad ? Jeżeli twoja odpowiedź brzmi tak, to wesprzyj mnie i poprzyj ulicę Obi-Wana Kenobiego. To nie jest plagiat tylko propagowanie idei.
Ps. Niestety nie każdy rycerz jedi był krystaliczny, choćby hrabia Dooku.
Niech Moc będzie z Tobę
Radek Dec
Łukasz Kowalski 5 kwietnia 2009 16:35
Witam
Niestety w całej Polsce nazwy ulic to Piłsudskiego , Jana Pawła II, itd... Z całym szacunkiem do Papieża i wielkich Polaków, ale robi sie to już nudne i schematyczne.
Poza tym zadajmy sobie pytanie czy jakiś słynny Polak chciałby aby jego nazwiskiem w kazdym mieście nazywano ulicę (bardzo często dziurawą i obskurną). Robi sie już to nudne. Poza tym jak zmienia się ustrój polityczny to zmieniają nazwy ulic na innych bohaterów narodowych i tak w koło.
Brak oryginalności.
Dla wielu mieszkańców naszego miasta , ba nawet mieszkańców Polski Obi-Wan Kenobi jest postacią kultową i mimo że fikcyjną, nie załuzył się dla Polski w Bitwie pod Grunwaldem lecz stworzył pozytywne skojarzenia dla pewnych pokoleń. Jestem pewien, że gdy przeciętny obywatel naszego dziwnego kraju zobaczyłby nazwę ulicy Obi-Wana Kenobiego wywołałoby to szczery uśmiech na jego twarzy. Obok Piłsudkiego przechodzimy zawsze poważnie.
radek dec 6 kwietnia 2009 12:42
Witam !
Czy właściwie rozumiem, że popierasz moją inicjatywę ?
Radek Dec
Marek Świerczyński 7 kwietnia 2009 18:48
A może stworzyć innego wirtualnego bohatera i dołożyć mu kilka wirtualnych cnót, których nie ma ten Obi Wan Kenobi i nazwać jego imieniem ulicę , ale wirtualną? Stary jestem i nie znam się na nowych trendach. Wybaczcie młodzi miłośnicy wirtualnych bohaterów.
w.karpinski 7 kwietnia 2009 20:46
Coś dla starszych.
W 1956 roku Express Wieczorny ogłosił "plebiscyt" dla dzieci na nazwę uliczki w samym sercu Warszawy. Do dziś ta ulica nosi nazwę Kubusia Puchatka.
Poza oryginalną tablicą z piaskowca z rysunkiem misia, umieszczono ostatnio tablicę systemu informacji miejskiej z wizerunkiem misia wg wersji disnejowskiej.
Z kolei grupa młodych artystów i studentów Performeria Warszawska działająca pod auspicjami Instytutu Teatralnego organizuje cykl działań w przestrzeni miasta pod hasłem "Uwolnić Puchatka". Będzie sondaż na temat znajomości oryginalnego Kubusia, happeningi z pluszakami i piknik artystyczny na ulicy Kubusia Puchatka w Warszawie. Twórcy chcą wystąpić do władz Warszawy o usunięcie z ulicy umieszczonego tam niedawno wizerunku disnejowskiego Puchatka i zastąpienie go tradycyjnym, z ilustracji Sheparda. Obie akcje wspiera grupa Indeks 73 - inicjatywa na rzecz wolności twórczej i walki z cenzurą.
"m.sitek" 7 kwietnia 2009 21:20
yes , yes , yes
ps; jestem za- z moim synem lubimy szlachętną postać Obiego - myslę iz przedmówcy wyczerpali skutecznie wątek .
tylko popierać /
d.usz 8 kwietnia 2009 11:11
Witam!
Ulica Obi-Wana Kenobiego to fajny pomysł, Obi Wan to prawdopodobnie najlepsza postać z serii Star Wars. Osobiście popieram inycjatywę!
w.tom 24 kwietnia 2009 10:23
Najlepszy w SW był Darth Vader. Koniec, kropka. Jednakowoż przy ulicy Vadera mieszkać... Hm... Już chyba lepiej byłoby przy Anakina Skywalkera ;)
Ale ulica Kenobiego- jestem za!
A co do Kubusia- Disney precz! Skutecznie wykastrował wizerunek Puchatka i wszystkich postaci z książeczek... Z Kłapouchym na czele...
P.Paprocki 24 kwietnia 2009 13:27
Ja osobiście wolałbym ulicę Qui-Gon Jinna (nie wiem czemu ale darzę go większą sympatią), ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie żeby pojawiło się kilka nazw z bohaterami SW.
Han Solo też mile widziany :P
Radoslaw Dec 27 kwietnia 2009 21:10
Witam !
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie.
Ps. W następnym tygodniu składam odpowiednie papiery do Urzędu Miasta. Osoby chcące się wpisać na listę lub pomóc mi w zbieraniu podpisów proszę o kontakt pod numerem 501-350-667
Radek Dec
Dziękuję :)
Michał kostrubiec 6 października 2010 19:59
jestem za
Co prawdza mam dopiero trzynaście lat ale chyba każde slowo się liczy . Jestem za , ponieważ równierz sławie ideę Obi-Wana Kenobiego . Chciałbym jedna z ulic w Markach tak się nazywała . Sprubuje namówić jak najwięcej osób na popieranie tego oto człowieka .
Mam nadzieje że kiedyś zobaczę tą ulice
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa